zwykły dzień.

95 5 0
                                    

*południe*

Dziś zostałam w domu nie chciało mi się iść do studia przez to że wczoraj nieźle się upiliśmy, Michał za to poszedł do sklepu już dobre półtorej godziny temu i do tej pory go nie ma.. zaczynam się martwić o niego więc do niego zadzwoniłam a on odebrał lada moment.

- Gdzie ty kurwa jesteś?!

- No może w tym pierdolonym sklepie, jakie ty chcesz te podpaski?

- No na dzień i na noc.- Mój okres się zbliżał więc mój nastrój co chwilę się zmieniał, a Michałowi chyba to przeszkadzało bo chodził ciągle zirytowany.

- Jaki kolor?

- No na dzień takie zielone a na noc takie niebieskie.

- Wyślę ci zdjęcie i napiszesz mi czy takie ok?

- Nie możesz po prostu włączyć pierdolonej kamerki?

- No mogę już.- Chłopak włączył kamerkę i zaczął pokazywać mi na różne opakowania podpasek az w końcu znalazł te właściwe.

- O i możesz.mkntez wziąć tampony i coś słodkiego do jedzenia najlepiej jakieś żelki i takie tam inne rzeczy.- Pomyślałam jeszcze przez chwilę i odpowiedziałam.- I energetyka obojętnie jakiego może być monster dzięki kocham cię pa.- Rozłączyłam się z chłopakiem i włączyłam jakiś film.

Michał wrócił po kolejnych pół godzinach z trzema pełnymi siatkami zakupów aż nie chciałam pytać ile wydał..

- Boże w końcu.

- Czy ty to wnosiłes po schodach? Nie mogłeś wjechać windą?

- jest zepsuta jebana maszyna.

- Aha okej, lepiej pisz co tam kupiłeś.

- No to tak, kupiłem te makarony o które mnie prosiłaś i pesto też, Ym kupiłem jeszcze takie babeczki co się tylko ciasto robi i przelewa się do foremek i do pieca i są gotowe, twoje rzeczy.- Położył kupkę rzeczy na bok.- Jakieś warzywa sos do spaghetti.- Blondyn pokazał mi zakupy do końca po czym pochował je do szafek, z tą czynnością się zmienialiśmy raz robiłam zakupy ja raz on mieliśmy grafik takich rzeczy, niestety sprzątanie całego domu przypadało mi gdyż książę nie chciał sprzątać nigdy.

- Dzięki.- Pocałowałam go w policzek po czym zabrałam z blatu mojego energetyka i zwinnym ruchem go otworzyłam upijając łyk z niego i usiadłam na kanapie.

- Oglądamy mecz?

- Kto gra?

- Barcelona i Real.- Odpowiedział mi na moje pytanie.

- Pewnie że tak oby Real wygrał.

- Oby Barcelona wygrała ty zdrajco.

- Nie jestem zdrajcą włączaj ten mecz.- Kiedy Michał włączył mecz była końcówka pierwszej połowy a wy ok do tej pory był 1:1 co bardzo mnie zdenerwowało, położyłam się głowa na kolanach Michała a ten zaczął bawić się moimi czarnymi włosami.- Masz wielki odrost idź do fryzjera.

- Nie chcę mi się, możesz mnie umówić jak chcesz.

- No to cię umówię ale nie teraz.

***
Mecz zakończył się wynikiem 2:4 czyli Real Madryt wygrał co bardzo mnie cieszyło natomiast Michała niezbyt, ale ważne że Real wygrał.

- Idę się myć zaścielisz proszę cię łóżko?

- Po co jak i tak zaraz się kładziemy?

- Lubię mieć czyste łóżko.

- Okej.

Poszłam po jakiś top i bieliznę, nie brałam żadnych spodenek gdyż ta część garderoby moim zdaniem była mi zbędna do spania, było gorąco więc nie było mi na rękę bycie w dodatkowej warstwie ubrań. Wzięłam szybki prysznic wraz z myciem włosów po czym ubrałam się zmyłam makijaż zrobiłam skine care twarzy jak k włosów po czym wyszłam z łazienki, Michał siedział przy biurku i grał w jakąś grę pewnie był to LOL w którego chłopak grał ciągle bez przerwy.. Usiadłam na mojej części łóżka i związałam włosy w kucyka aby wygodniej mi się spało, podeszłam do okna które było zaraz obok biurka i otworzyłam okno na oścież, zanim to zrobiłam dostałam szybkiego klapsa w pośladek na który podskoczyłam gdyż nie spodziewałam się takiego ruchu ze strony Michała. Mimo to wróciłam na miejsce gdzie usunęłam się pod kołdrę a Michał zrobił to samo zaraz po mnie.

- Cieszę się że tak śpisz dziś.- Wyszeptał mi do ucha kiedy mnie przytulił a przez moje ciało przeszły dreszcze.

- Nic z tego nie będzie Matczak mam okres.

- Po nim wynagrodzisz mi to.- Pocałował mnie i poszedł do łazienki w której się umył i wrócił do mnie z mokrymi jeszcze włosami i w samych bokserkach, położył się obok a ja przytuliłam się do niego i położyłam głowę na jego klacie, chłopak zaczął mnie drapać po plechsc a ja nawet nie wiem kiedy zasnęłam.

==============================
Hej podoba się?

696 słów.

(Nie sprawdzany!!)

Internetowy świat.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz