"Musisz się o wszystko obrażać?"

123 5 0
                                    

*POŁUDNIE*

- Dobra szykuj się już szybciej.- Powiedział Michał kiedy kończyłam się malować.

- Już prawie gotowa jestem muszę jescze zrobić zdjęcie na ig.

- Fajnie by było gdybyś się pospieszyła.

- No minuta.- Powiedziałam robiąc sobie zdjęcie które wstawiłam na relacje.

- Powiedziałam robiąc sobie zdjęcie które wstawiłam na relacje

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- Już?- Zapytał.

- gdzie ci się tak spieszy co?

- Ma tam być moja dobra przyjaciółka długo jej nie widziałem zaprzyjaźnienie się serio.

- Mhm.

- No ale nie obrażaj się no

- Nie obrażam się możemy już iść?- Powiedziałam z irytacją w głosie.

- Tak chodź.

- Już wszyscy?- Zapytał solar.

- Tak.

***

Byka druga w nocy, Michał siedział ze swoją "przyjaciółką" obok mnie widać było że dobrze się bawili, ja byłam już lekko wstawiona i nie myślałam zbyt realnie.

- Brzydka ta Milena co nie?- Zapytała Laura czyli laska która siedziała obok Matczaka.

- To moja dziewczyna.

- Ja lepsza.

- Spierdalaj ode mnie lala, botoksu masz więcej niż rozumu.- Powiedziałam zirytowana całą sytuacją.

- O jejku kogoś żal dupę ścisnął?

- Nie nic mnie nie ścisnęło chyba że ciebie to ok ale mnie nie, siedźcie se sami oboje jesteście siebie warci poszukam chłopaków.

- Zaczekaj!- Krzyknął Michał kiedy zaczęłam odchodzić natomiast ja go olałam.

- Siema mogę się przyłączyć?- Zapytałam grupie chłopaków w której byli: Janek, Moli, Solar, Magda i Białas.

- Pewnie gdzie masz Matczaka?- Zapytał Solar?

- Siedzi z Przyjaciółką.

- Z jaką?

- Z jakąś Laurą głupia suka.

- Z tą idiotką? Ja pierdolę

- Co?

- To jest była Michała złamała mu serce chyba trzy razy jak nie więcej a ten debil jej wybaczał.- Powiedział Janek.

- Niech robi co chcę ale jak znów się zgubi to nie będę go szukać.- Powiedziałam i jeszcze dodałam.- A dla was była miła?

- Żartujesz prawda? To była nie miła idiotka zresztą dalej taka jest, odciągała Michała od nas nie pozwalała mu chodzić na imprezy i tak dalej.

- Boże, dobra nie ważne skończmy ich temat idziemy zapalić?

- Pewnie.- Powiedział Solar.

- A macie może papierosa? Zostawiłam w pałacu i nie mam.

- Tak proszę.- Janek wyciągnął w moją stronę paczkę fajek a ja z niej wyciągnęłam jednego.

- Dzięki.- Powiedziałam zapalając używkę.

- Spoko, o Matczak idzie.

- Wołałem cię a ty mnie olałaś.- Powiedział do mnie.

- Bo miałeś towarzystwo więc po co miałabym ci przeszkadzać?- Wzruszyłam ramionami.

- Musisz się o wszystko obrażać?

- Tak kurwa muszę dla twojej wiadomości.

- To lepiej przestań bo z twoimi humorkami nie przetrwa nasz związek długo.

- Co proszę? 

- To co słyszysz.

- To lepiej przestań oglądać się za każdą dziewczyną kiedy idziemy gdzieś, i przestań je wyrywać na moich oczach.

- Przestań wiesz że to są takie żarty.- Matczak przewrócił oczami.

- Oh, nie mogę w to uwierzyć że taki jesteś.

- Dużej ilości rzeczy o mnie nie wiesz.

- Super, idziemy do środka? Napiłabym się jakiegoś piwa czy coś.

- Pewnie.

***

Obudziłam się o 11 ale nie byłam w naszym pokoju tylko w salonie na kanapie, wstałam i poszłam do kuchni w której siedział Solar i Białas.

- Siema co tam?- Zapytałam.

- Siema nawet git tylko głowa trochę boli.- Odpowiedział mi Białas.

- U mnie tak samo masz jakieś tabletki?

- Pewnie mam jakieś w walizce pójdę po nie.

- Dzięki.

- Spoko.- Powiedziałam i poszłam do pokoju w którym już nikt nie spał.- Hej co tak wcześnie wstaliście?

- Bo kurwa jebany budzik pana Matczaka zaczął dzwonić tak głośno że nas wszystkich zbudził oprócz go więc my to zrobiliśmy.- Powiedział Janek.

- Normalne przecież zawsze tak jest.

- Dobrze ze jutro wracamy, jak ty z nim wytrzymujesz?

- Jakoś muszę.- Zaśmiałam się i popatrzyłam na Michała, po czym wzięłam tabletki z walizki i dałam chłopakom po jednej.- Wiecie czemu spałam na kanapie?

- Bo powiedziałaś uwaga cytuję: Nie będę spała z Michałem niech śpi z tą swoją Laurą suką.- Odpowiedział mi Michał.

- A okej to ja idę na dół.

Popędziłam szybkim krokiem na dół było mi wstyd ale przecież byłam pijana i szczerze? Dobrze powiedziałam.

- Sorry że tak długo.

- Spoko.

===================================================================

Hej co tam? Jak tam? Od razu chciałam przeprosić za taką nieobecność na wattpadzie ale jestem znów chora... Siedzę w domu i nie czuję się najlepiej, jestem na antybiotyku i leżę cały czas w łóżku tak więc nie obiecuję że teraz będą rozdziały.

673 słowa.

(Nie sprawdzany)




Internetowy świat.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz