„Z tobą zawsze zapalę co tylko chcesz"

103 4 0
                                    

Impreza trwała w najlepsze Michał zaprosił całe SBM z czego wszyscy przyszli, w kuchni było dużo trunków i różnych używek z której skorzystałam, mianowicie był to joint strasznie dawno nie paliłam go a lubiłam jego smak jak i zapach, może to być dziwne le naprawdę lubiłam to palić, wzięłam używkę ze stołu i podeszłam do Michała który w tamtym momencie śmiał się z chłopakami.

- Michałłłł.

- Cooo?

- Pójdziesz ze mną zapalić blanta na poł?- Zapytałam i spojrzałam na niego błagalnie.

- Z tobą zawsze zapalę co tylko chcesz.- Uśmiechnął się i wstał po czym pokierował się na balkon co również zrobiłam ja.- Masz zapalniczkę?

- Nie.

- Chwila, ej kurwy macie może zapalniczkę?!!- Zadarł się Michał a ja mogłam się założyć że słyszał to cały blok tak więc przyłożyłam mu rękę do ust i popatrzyłam na niego morderczym spojrzeniem.

- Hm?

- Jest debilu trzecia w nocy nie drzyj tej pizdy.

- Nie mam pizdy ale jak chcesz to mogę mieć twoją nad głową.- Poruszał dwuznacznie brwiami.

- Lecz się tyle ci powiem.

- Aj tam.- przewrócił oczami.

***

- Gramy w butelkę?

- Czemu nie?- powiedziałam.

- Dobra to Wygi weź podaj jakąś butelkę od wódki.

- Pewnie.- Chłopak podał nam butelkę a jako pierwszy zakręcił Beteo, wypadło na Matczaka.

- Prawda czy wyzwanie?

- Dawaj wyzwanie nie jestem cipą.

- Dobra a więc musisz przez 30 sekund pokazywać swoją ulubioną pozycję podczas seksu.

- Milena chodź.- Wstałam z miejsca i położyłam się przodem do Matczaka na kanapie, ten złapał mnie za uda i podniósł moje nogi ku górze, za to Michał zaczął poruszać się tłowiem w przód i w tył każdy się śmiał w tym my.

- O kurwa myślałem że wy to na pieska robicie.- Zaśmiał się Tadeo.

- Ulubiona figura to kreska ulubiona pozycja na pieska.- Zaśpiewałam i się zaśmiałam.

- Dobra kurwa kręcę i się chujem bawię w ręce.

- On sam nie wie co pierdoli, a tak serio to wiemy Michał że masz fetysze ale myślałem że chujem to ci się Milena bawi podczas seksu.- Powiedział Wygi.

- Dobra tyle tematu o ruchaniu czy innym pierdoleniu kręć.

- Dobra dobra.- Michał zakręcił i wypadło na Szczepana.- Prawda czy wyzwanie?

- Prawdę.

- Ale cipa.

- Wolę być cipą niż pokazywać ulubioną pozycję kiedy się rucham.

- No i masz teraz musisz powiedzieć ile razy w tygodniu posuwasz Zuzię.

- Kurwa no nie wiem tak trzy razy?

- Co?! Oddaj ją kurwa Milena ciągle nie chcę się ruchać posuwam ją może raz na dwa tygodnie.- Powiedział Matczak a mi nie powiem zrobiło się trochę przykro.

- Nie chcę mi się grać grajcie sami.- Powiedziałam i usiadłam na kanapie.

- Czemu?- Zapytał Blondyn.

- Bo nie ma kurwa dżemu grajcie sami ja nie chcę.

- Dobra jak chcesz.- Powiedział a Krzysiek zakręcił tym razem wypadło na Lanka a chłopak wybrał wyzwanie.- No i teraz się wkopałeś, musisz wziąć głośnik puścić piosenkę Michała Tango i położyć pod drzwi tej starej kurwie spod 10-tki dosłownie na fulla i przynajmniej pięć seknud musisz tam być.

- O kurwa dobra robię to.- Chłopak wykonał zadanie i wrócił biegiem do mieskania które szybko zamknął.- Wyszła z domu idzie tutaj.

- Chowajcie się do pokoju wszyscy ty Michał udawaj że śpisz na kanapie tylko weź potrzep se włosy trochę a reszta wypierdalać do pokoi.- Powiedziałam i sama zdjęłam spodnie które miałam na sobie a założyłam bluzę która sięgała mi do kolan, włosy spięłam w brzydkiego kucyka i zmrużyłam oczy aby wyglądało tak jakbym spała, kopnęłam wszystkie butelki które były widoczne i otworzyłam drzwi w które od kilku sekund było można słychać jak ktoś puka, w nich zobaczyłam tą starą pieczarkę.- Dobry wieczór po co pani przyszła?

- Dzień dobry jak już jest szósta rano a wy mi puszczacie jakieś piosenki mam zadzwonić na policję?!

- Ale ja dopiero wstałam nie rozumiem o co pani chodzi.

- Dobrze wiesz o co mi chodzi wiem kto tutaj mieszka, co chwila są jakieś imprezy, czuć alkohol na pół klatki wstydziłaby się pani takiego chłopaka menel i tyle!

- Niech pani lepiej uważa na słowa bo mój chłopak nie jest żadnym pierdolonym menelem a to że są imprezy to jest normalna rzecz każdy ma prawo do robienia imprez, a pani jeśli coś nie pasuję droga wolna można się stąd wyprowadzić.

- No patrzcie jaka zdzira jak zadzwonię na policję to wy się będziecie wyprowadzać.

- Moja dziewczyna nie jest żadną zdzirą jak ja menelem to nie moja dziewczyna puszcza się jak pani więc niech już pani wypierdala stąd bo chcemy dokończyć to co zaczęliśmy.- Stanął obok mnie Michał i zamknął jej drzwi przed nosem po czym zamknął je na klucz.

- Dzięki.

- Spoko.- Poszłam do pokoju w którym byli wszyscy.

- Koniec imprezy wypierdalać.

- Siema!- Krzyknął Matczak i wszedł do naszego pokoju co zrobiłam ja po wyjściu wszystkich i zamknięciu mieszkania.- W końcu wyszli możemy coś porobić.- Przytulił mnie i położył rękę na mojej łechtaczce.

- Ok nie posuwają sobie Zuzię bo ona robi to częściej z Krzyśkiem.

- Przecież żartowałem.

- A ja nie spadaj Matczak chce iść spać.- Obróciłam się do chłopaka plecami i poszłam spać.

===============================
Siemanko jak tam po weekendzie?? U mnie git było ale jutro wracamy do rzeczywistości na szczęście jutro firmę otwierają o 9 więc mam trochę więcej czasu na spanie ale obowiązki czekają 😑 no nic takie życie mam nadzieję że rozdział wam się podoba, zachęcam do gwazdkowania i komentowania do następnego rozdziału!!!❤️❤️

863 Słowa!

(NIE SPRAWDZANY)





Internetowy świat.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz