Nowa przyjaźń?

334 4 0
                                    

Obudziłam się o 11 chwyciłam za telefon i przejrzałam wiadomości na ekranie pojawiła się wiadomość z naszej grupy

Od: Banda baranów!!

Solar🧓🧓: Macie być dziś w studio wszyscy mamy nowego chłopaka do pracy.

Mata szmata❤️: Będę

Madzia: ja też będę.

Odpisałam że też będę i podeszłam do szafy wyciągając z niej jakieś ciuchy które będą pasować do dzisiejszej pogody, poszłam do łazienki zdjęłam z siebie piżamę i weszłam pod prysznic myjąc głowę i ciało. Po 20 minutowym prysznicu wyszłam i osuszyłam swoje włosy ręcznikiem i zawinęłam je w turban, ubrałam swoje ciuchy i zaczęłam się malować.

***

Była 15 a ja szłam do studia po drodze zahaczyłam o żabkę kupując w niej papierosy, spotkałam w niej również Michała który kupował to samo i pomyśleliśmy że pójdziemy razem.

- Wiesz coś o tym nowym chłopaku?

- Wiem że ma na imię Kacper ma 22 lata i jest ładny tyle- Powiedział chłopak.

- Rozumiem, a ty jak po zerwaniu?

- Jakoś się trzymam.- zaciągnął się petkiem i wypuścił dym z płuc.

- Przykro mi.

- Mała to nie twoja wina.- Zatrzymał się i odwrócił się w moją stronę co zrobiłam i ja.

- Właśnie że moja, to przez naszego przytulasa zerwaliście.

- Misia nie zamęczaj się to nie twoja wina.

- Moja Michał i nic tego nie zmieni, jestem beznadziejna...

- Nie jesteś jesteś jedyna na swój rodzaj i jesteś piękna.- Powiedział po czym złapał moją twarz w dłonie.

- Jestem we wszystkim beznadziejna.

- Nie jesteś nie mów tak o sobie- Skradł szybkiego buziaka na moich ustach i odszedł, bez słowa odszedł byłam w szoku stałam jak wyryta w ziemię i tylko patrzyłam jak odchodzi i znika mi z pola widzenia.

***

- Hej Milena jestem- Podałam rękę do Kacpra a ten odwzajemnił mój gest.

- Kacper, ładnie wyglądasz.

- Dziękuję.- Czułam że robię się czerwona jak burak, chłopak był piękny miał lekko roztrzepane włosy których kolor był brązowy miał brązowe oczy tak jak ja a na sobie miał luźną białą koszulkę przez którą można było zobaczyć jego umięśnione ciało i krótkie spodenki, usiadłam na kanapie obok Matczaka ten tylko zmierzył mnie wzrokiem po czym wstał i jak dobrze myślę poszedł zapalić.

- No to tak Kacper będzie nam pomagał w robieniu bitów tak jak Milena mamy nadzieję z solarem że dobrze go przyjmiecie, zaczyna od jutra a dziś musi niestety już iść ponieważ musi jeszcze coś załatwić.

- Tak mam nadzieję że dogadamy się, cześć!- Wyszedł ze studia.

- ym białas?

- Tak?

- Możemy wymienić słówko na osobności razem z solarem?

- Pewnie.

- Dzięki- powiedziałam po czym poszliśmy do innego pokoju.

- No to co tam?

- Mówiliście że nikogo innego nie weźmiecie do robienia bitów.

- No tak wiemy ale pomyśleliśmy że nie dasz sobie sama rady.

Internetowy świat.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz