Minął już oczekiwany księżyc Nornicza Gwiazda właśnie wymykała się z obozu po zmroku na szczęście jej nowa zastępczyni, Deszczowa Chmura wypuściła ją bez oporu oraz zbędnych pytań. Serce przywódczyni biło szalenie na myśl o rozmowie z kremowym kocurem ponieważ jej ojciec i Orlicowy Pazur wyrazili niezbędną na związek młodej przywódczyni z starszym wojownikiem, kotka nawet zjadła aby mieć siły a teraz pędziła niczym wiatr próbując nie dusić się kaszlem gdy dotarła na miejsce z poślizgiem wpadła na kocura tak że obydwoje leżeli na ziemi lecz kotce to nie przeszkadzało i zetknęła swój nos z jego nosem a on zamruczał z zadowolenia.
-Więc jaka jest twoja decyzja Nornicza Gwiazdo?-
-Kocham cię Ciernista Pręgo! i nie marzę o niczym innym niż byciu z tobą!-
dwa koty miziały się tak przez dłuższy czas aż w końcu usnęły, rankiem zbudził je głos
-Co te dzikusy tu robią?- gdy przywódczyni odzyskała ostrość widzenia zauważyła że nad nimi stoi jakaś pieszczoszka z fioletową obrożą i nie miała sierści partner kotki najeżył się i stanął pysk w pysk z młodą kotką która nie wyglądała na przestraszoną.
-Co taka pieszczoszka robi na terytorium klanu ziemi?-
-na terytorium czego?! nie rozumiem tych waszych dzikich "klanów" wasi sąsiedzi są milsi- kotka nakazała uspokoić się towarzyszowi i z zaciekawieniem zastrzegła uszami
-chodzi ci o koty mieszkające na polach?-
-Tak, przyjęli moich dwóch kolegów w porze gdy było jeszcze ciepło-
dwa koty popatrzyły na siebie zaskoczone
-chodzi ci o Leo i Felka, zgadłam?-
kotka domowa zaskoczona pokiwała na znak zgody głową
-Tak znamy ich, zdradzili nas i udawali że są jednymi z nas a tak naprawdę szpiegowali dla innego Klanu by potem napaść na nas-
-słabo..-
-już wracamy a ty wracaj do siebie- powiedziała Nornicza Gwiazda najpierw zwracając się do kocura a potem pieszczoszki.
-Już idę- miałknęła i odeszła sztywno a gdy zniknęła koty zaczęły kierować się w stronę obozu, kremowy kocur spojrzał na młodszą partnerkę ciepłym wzrokiem i przesunął językiem po jej poliku-musimy częściej spędzać w taki sposób czas kochana- koty po małym polowaniu wróciły do obozu.