- oczywiście że chciałabym pójść z tobą na randkę - powiedziałam i delikatnie ją pocałowałam w usta
- fujjj - usłyszeliśmy głos chłopca i odrazu oderwałyśmy się od siebie
- jak można być tak zakochanym i się całować - powiedział i udawał wymioty na co my się zaśmiałyśmy
- jak kiedyś znajdziesz miłość swojego życia to też tak będziesz robić - powiedziałam i kucnęłam przed chłopcem a po chwili Tatchi kucnęła koło mnie i objęła mnie ramieniem
- a jeżeli kiedyś będziesz dorosły - powiedziała Tatchi wyciągając do niego ręce - i zobaczymy Cię na ulicy ze swoją miłością i ci o tym przypomnimy - powiedziała i zaczęła go łaskotać na co lekko się zaśmiałam nagle usłyszeliśmy telefon
- halo - odebrała Tatchi
- tak przy telefonie - powiedziała- na prawdę w takim razie za niedługo będziemy - powiedziała i się rozłączyła
- co się stało ? - zapytałam
- dzwonili z policji podobno przyszła jakaś kobieta co zgubiła synka i każą nam przyjechać żeby mogła sprawdzić czy to on ale podobno to on - powiedziała
- ale ja nie chcę wracać do mamy - powiedział a w jego oczach zaczęły pojawiać się łzy
- ale dlaczego nie chcesz wrócić do mamy ? - zapytała
- bo od kąt dostała pracę w Nowym Yorku ale jeszcze tam nie pracuje bo jest tu stylistką i nie wie czy chce się tam przeprowadzać cały czas rozmawia z kimś przez telefon i nie zwraca na mnie uwagi - powiedział a ja go przytuliłam
- twoja mama ma teraz ciężki okres ale uwierz mi że kiedy się w końcu zdecyduje czy chce zostać tam czy tu będzie znowu najlepszą mamą pod słońcem - powiedziałam a on się do mnie przytulił
- a po za tym będziesz mógł nas odwiedzać o ile twoja mama nam pozwoli może będziemy chodzić razem na plac zabaw itp - powiedziała Tatchi a młody tylko przytaknął lekko głową
- w takim razie co idziemy ? - zapytałam
- tak - odpowiedział i poszedł się ubierać
Właśnie podchodziliśmy już pod komisariat już otwieraliśmy drzwi żeby oddać Tayler'a jego opiekuną ale ta osoba którą zobaczyliśmy odjęła nam mowę
- Hayley?! - powiedziałam na co ona się odwróciła w naszą stronę
- Grace , Tatchi dobrze was widzieć i dziękuję za opiekę nad moim synkiem , porozmawiałabym dłużej ale ten no ja muszę już iść - powiedziała i chwyciła chłopca za rękę i chciała wyjść ale stanęłam jej na drodze
- dlaczego go zostawiłaś na pastwę losu na ulicy czyżby bardziej interesował cię telefon niż twój własny syn - powiedziałam
- Grace to nie tak ja naprawdę muszę iść - powiedziała już speszona
- zwalniam cię - powiedziałam a ta popatrzyła na mnie z szokiem w oczach
- ale jak to przecież nie możesz mnie zwolnić nie jesteś tam kierownikiem - powiedziała
- może nie jestem kierownikiem ale rozmawiałam z kierownikiem i powiedział że firma zaczyna się już powoli rozpadać więc i tak czy siak by cię zwolnili - powiedziałam
- a co z tobą ty też nie będziesz miała gdzie się podziać - powiedziała
- kochana o mnie się nie martw bo mam podpisane kontrakty z tyloma wytwórniami więc znajdą mi jakąś inną firmę - powiedziałam
- ale Ty też nie powinnaś się martwić - powiedziała Tatchi zakładając ręce
- bo Ty przecież dostałaś pracę w NY nie prawda ? - zapytała lecz widziałam że jest tak samo zła jak ja
- chwila , chwila - powiedział policjant siedzący za nami
- Ty jesteś Grace Weber o mój boże mogę zdjęcie ? - zapytał
- zjeżdżaj koleś to nie pora na fotki - powiedziałam a on siedział już cicho
- a mogę zadać jeszcze jedno pytanie ? - zapytał a ja się odwróciłam się w jego stronę
- jeśli musisz - westchnęłam
- a ta w krótkich włosach to twoja dziewczyna ? - zapytał
- a jeśli nie odpowiem to się odwalisz ? - syknęłam w jego stronę a on jedynie przytaknął i już się więcej nie odezwał
- a teraz wracając do ciebie Hayley ostatni raz się pytam czy jakiś durny telefon jest ważniejszy od syna - powiedziałam ale jak się okazało jej już nie było spierdzieliła pomyślałam
- nie rozumiem jak tak można a co jeżeli byśmy wtedy akurat tamtędy nie przechodziły - powiedziałam a Tatchi cały czas słuchała mnie uważnie
- ale już spokojnie Grace - powiedziała Tatchi i złapała moją twarz w swoje dłonie
- nic mu nie jest jest teraz z Hayley i nikt mu nic nie zrobił - powiedziała patrząc mi w oczy
- masz rację - powiedziałam i się do niej przytuliłam
- mam nadzieję że nasza kolacja nadal aktualna - zapytała
- oczywiście - odpowiedziałam a ona się uśmiechnęła i delikatnie pocałowała moją głowę
Minęło dokładnie 7 godzin od odebrania chłopczyka przez Hayley a ja szykuje się na randkę lub na kolację z Tatchi
Ubrałam czarną koszule i czarne garniturowe spodnie i czarne buty a na to czarny długi płaszcz tak wiem że wyglądam jakbym szła na pogrzeb ale moja szafa to przeważnie czarne ciuchy
Spojrzałam na zegarek który wskazywał 17:30 czyli że za dokładnie 10 minut Tatchi powinna już po mnie być
Sprawdziłam czy wszystko mam i usiadłam na kanapie i przeglądałam instagrama...
CZYTASZ
in love with a star
Romance20-letnia Tatchi Green idzie wraz z swoimi najlepszymi przyjaciółmi Mateo Wood i Vicki Rogers na koncert dawnej przyjaciółki Mateo Grace Weber . Co się stanie kiedy się spotkają i Tatchi pozna sekret gwiazdy o którym nikt nie wie ?