4

1K 73 2
                                    

Otworzyłam oczy i nie wiedziałam gdzie jestem.Rozglądnełam sie po pokoju i przypomniałam sobie że znajduje sie w domu One Direction.Wygramoliłam sie z łózka,ubrałam i postanoiwłam  zrobić śniadanie w podzięce za przenocowanie.Zeszłam ze schodów i skierowałam sie w stronę kuchni.

-Nie powinieneś jej tutaj przywozić-powiedział Niall.Zdziwił mnie i wiem że nieładnie podsłuchiwać.

-Miałem ją zostawić na pastwe losu?Pomyśl czasem.I tak ona ciebie najbardziej lubi z nas wszystkich.-odparł Zayn z powagą w głosie.

-Narobi nam tylko niepotrzebnych problemów-zirytował sie blondyn.Postanowiłam w tym momencie wejść do kuchni.

-Cześć-powiedziałam i posłałam najładniejszy uśmiech jaki posiadałam Zaynowi.Nialla natomiast obdarowałam udawanym uśmieszkiem.

-Heej-Zayn wstał i mnie mocno przytulił.

-Nie wiem jak mam Ci dziękować,więc wymyśliłam że zrobię ci śnaidanie-oznajmiłam,patrząc sie cały czas na mulata.Czułam na sobie wzrok Horana ale jakoś mnie to nie interesowało.

-Przenocowanie to nie był żaden problem....-mówił Zayn ale mu przerwałam.

-Zależy dla kogo-tu skierowałam swój wzrok na Nialla siedzącego na stołku i wpatrującego się w nas.Chłopak zawstydził się i obrócił głowe w drugą stronę.-Wystarczą jakieś dobre kanapki czy chcesz cos innego?

-Mogą być kanapki-zdecydował Malik i usiadł na krześle.Ja natomiast zajęłam sie przyrządzeniem śniadania dla chłopaka.

***

-Będę sie zbierać-oznajmiłam jak pozmywałam i posprzątałam po śniadaniu.Niall zmył sie z kuchni jak razem z Zaynem jedliśmy.

-Odwiozę cię-do korytarza wparował Horan ubrany w szare dresy i białą koszulkę.Westchnełam głośno.

-Słuchaj,już i tak narobiłam ci za dużo problemów.Myślę że to nie jest dobry pomysł abyś mnie odwoził.-powiedziałam patrząc sie prosto w oczy blondyna.Później skierowałam swój wzrok na Zayna stojącego obok.-Dziękuję za wszytko i do zobaczenia.

-Trzymaj sie Katy.-mulat przytulił mnie.-To co Niall powiedział w kuchni to nie miał tego na myśli-szepnął mi na ucho.Nie odpowiedziałam tylko wyminęłam ich i wyszłam z domu.Na szczęście nie było żadnych fotografów ani dziennikarzy,dlatego drogę do domu spędziłam w ciszy i spokoju.

Będąc już w moim mieszkaniu wzięłam szybki prysznic i postanowiłam zajać sie ogrodem z tyłu.Mój garbus Stefan już nie będzie mi towarzyszył.Popsuł się na dobre.Musze zainwestować w nowy samochód.

Ubrałam niebieskie ogrodniczki,włosy przepasałam czerwoną bandamką i spięłam w luźnego koka.Z kuchni wyciągnełam jakieś nasiona.Poszłam do garażu i wzięłam stamtąd  potrzebne narzędzia.Na początek przekopałam ziemię na której posadzę kwiatki.Następnie przycięłam żywopłot i posadziłam nasiona.Zanim się obejrzałam było juz grubo po szesnastej.Weszłam do domu zadowolona ze swojej dzisiejszej pracy,udałam się pod prysznic.

Niall Horan sławna gwiazda i nadęty dupek.Po co zgrywał takiego miłego skoro dla niego jestem tylko osobą która przyniesie im problemy.Wiedziałam żeby nie jechac z Zaynem do ich domu.No wiedziałam.A propo Malika,to nawet jest spoko.Na początku wydawał sie gburowaty i dziwny ale jednak okazał sie fajnym chłopakiem.Jednak wolałabym nie utrzymywać z nimi kontaktów.Wole nie mieszać się w te sławy.Moje życie ma być w końcu spokojne i bez żadnych nie potrzebnych problemów.

'Zatrudnię chętną osobę do pracy w kawiarni telefon *********'-siedziałam na kanapie i przeglądałam gazetę.Natknęłam sie na to ogłoszenie.No czemu by nie zadzwonić.W końcu muszę pracować.Zadzwoniłam i dostałam tą pracę!Jakieś starsze małżeństwo chętnie mnie przyjmą.Mam zacząć od jutra od dziewiątej.Mój humor od razu sie polepszył.Nareszcie jakieś dobre wiadomości.Ucieszona poszłam położyć się do łóżka.Leżąc usłyszałam odgłos wiadomośći z telefonu.

od:Nieznany

Przepraszam zachowałem się jak dupek,może w ramach przeprosin dasz się zaprosić jutro na kawę? N~-nie ,nie pójdę z nim na żadną kawę.Od jutra zaczynam życie bez One Direction.

do:Nieznany

Chyba pomyliłeś numery :)-odpowiedź przyszła natychmiastowo.

od:Nieznany

Katy..nie rób sobie żartów :) Wiem ze to twój numer. N~

do:Nieznany

Przykro mi ale nie pójdę z Tobą na kawę ponieważ mam pracę i ta praca jest ważniejsza od Ciebie :) dobranoc.-ten człowiek mnie doprowadza do szaleństwa.

od:Nieznany

Dobranoc księżniczko,słodkich snów xox N~-wywrociłam oczami i już chciałam odłożyć telefon ale on znowu zawibrował.

od:Nieznany

Przyjdę do Ciebie na kawę jutro o dziesiątej N~

Idiota,mnie jutro nie będzie w domu.No i świetnie.Pocałuje klamkę i więcej nie będzie się fatygował.Z dobrym humorem położyłam się spać.Nie mogłam doczekać sie jutra.


hej :)

dawno niczego tutaj nie dodawałam,gdyż trochę zapomniałam o tym opowiadaniu.

nie bądźcie źli,spróbuje dodawać częściej :)

zapraszam też na nowe ff pt.Different

Kocham Was <3

Przypadek II n.h IIOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz