Kolacja.

208 14 1
                                    

Następnego dnia. Izuku wstał i zauważył że Bakugo nie ma więc poszedł do swojego pokoju, ubrał się i poszedł na śniadanie. Wchodząc zobaczył Bakugo.
-Witaj Midoriyo.
-Cześć.
Przez cały posiłek nie odzywali się do siebie gdyż nie mieli tematów do rozmowy, Izuku gdy zjadł wyszedł z kuchni i poszedł do swojego pokoju.
Gdy Izuku wyszedł Bakugo zwrócił się do pani Miny.
-Pani Mino proszę aby pani zrobiła dobrą kolację na 18:00.
-Coś konkretnego?
-Nie, wiem że pani coś wymyśli.
-Podoba ci się pan Izuku co?
-Cóż to super chłopak, lecz on nie jest zainteresowany.
-Ale jednak wciąż go tu trzymasz.
-I nie zamierzam wypuścić. Powiedział Bakugo i wyszedł.
Izuku przez cały dzień malował obraz, o godzinie 17:50 pracownik Bakugo poprosił Izuku o zejście na dół.
-Chodź za mną. Powiedział do niego Bakugo.
-Gdzie idziemy?
-Zobaczysz.
Po paru minutach weszli do ogrodu gdzie Izuku zauważył piękną altankę, gdy do niej weszli zauważył stół z dwoma krzesłami.
-Pięknie tu.
-Cieszę się że ci się podoba.
-A co my tu robimy?
-Zjemy kolację.
-Bakugo ale to wygląda jak...
-Ciii. Przerwał mu. -Wiem że nie jesteś zainteresowany ale to tylko kolacja.
-A dobrze.
-Ostatnio jesteś miły, zadziwiające. Powiedział Bakugo i usiedli na krzesła.
-Jakoś tak wyszło.
-A może...
-Nie wyobrażaj sobie nic. Przerwał mu Izuku.
-Zjedzmy.
-Ta.
Zaczęli jeść.
-Powiesz o co chodzi z tymi perfumami?
-Wiem przecież że głupi nie jesteś.
-Czyli jednak.
-Mówiłem że wpadłeś mi w oko.
-Przepraszam Bakugo.
-Nie masz za co. A właśnie, widziałem twoje obrazy. Są piękne. Powiedział Bakugo aby zmienić temat.
-Naprawdę ci się podobają?
-Oczywiście.
-Ha, cieszę się.
Do końca kolacji rozmawiali spokojnie, gdy nastała 20:40 Bakugo odezwał się.
-Może chodźmy, późno już.
-Racja, będziesz jutro w domu?
-Tak a co?
-Nic, tak pytam.
Weszli do domu a Bakugo zaczął iść w stronę swojego pokoju.
-Dobranoc! Krzyknął do niego Izuku.
-Dobranoc Izu.
Izuku wiedział że Bakugo był smutny ale nie wiedział jak to naprawić, przecież nie będzie z nim tylko dla jego samopoczucia. Myślał jeszcze trochę ale w końcu się umył i poszedł spać.

BAKUDEKU mafiaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz