Pov. Santia
Nie wiem co o tym wszystkim myśleć. Dopiero co mnie obrażał, a dziś wyznaje mi miłość
- Tak Borys zostanę
- Udało się - krzyknął
- Kocham cię
- Ja Ciebie też Santuś
Poszliśmy razem do pokoju, aby obejrzeć film. Położyliśmy się na łóżko, a Borys się we mnie wtulił. Włączyliśmy film i go oglądaliśmy, gdy nagle urwał mi się film i poszłam spać. Następnego dnia obudziłam się, a obok mnie nie było Borysa, ani komputera. Czy to możliwe, że to sen??
Postanowiłam zejść na dół, a na dole siedział Borys
- O przyszła obrażalska księżniczka
- Możesz przestać
- Nie, bo uwielbiam się wkurzać
- Spoko
Zrobiłam sobie śniadanko i usiadłam do stołu
- Lepiej nie jedz, bo w drzwiach się nie zmieścisz - zaczął się śmiać
Wybiegłam z kuchni do swojego pokoju i zaczęłam płakać. Dlaczego to był sen?? To nie możliwe!! Płakałam tak z dobrą godzinę. Szkoda, że to tylko sen był, bo było tak pięknie. Uważam, że to nie był sen, bo gdy weszłam na netflixa ujrzałam film, który oglądaliśmy ostatniej nocy. No chyba, że on wtedy żartował ze mnie, bo przecież on ma dziewczynę. Nienawidzę go, byłam tak głupia, że mu wybaczyłam, a on jak zawsze mnie wykorzystał.
Postanowiłam, że od jutra w ogóle nie jem oraz zacznę chodzić na siłownię. Może on ma prawdę, może i jestem gruba i brzydka. Bez żadnego zastanowienia zaczęłam się pakować, bo stwierdziłam, że jadę do domu rodzinnego. Spakowałam walizkę oraz zeszłam na dół i zadzwoniłam do Natana. Miał on być dopiero za 2 godziny, więc usiadłam na kanapie i oglądałam tik toka. Po 10 minutach na dół zszedł Borys, który się odezwał
- A ty gdzie jedziesz? - zapytał
- A co cię to obchodzi
- Bo jesteś moją dziewczyną
- Ciekawe bardzo, to dlaczego mnie dziś wyzywałeś?
- Ponieważ nagrywaliśmy film, kogo obrażamy przez cały dzień i akurat trafiło na ciebie
- No dobra, a co z twoją dziewczyną Olą
- No jeszcze nie zerwaliśmy
- Co?!! To jesteś ze mną i z nią. Czy ty jesteś normalny? Wiesz co nie chcę mieć z tobą nic wspólnego, więc bądź z nią, a nie ze mną. Ja wyjeżdżam i nie wiem kiedy wracam
- A-ale
- Co ale, zraniłeś mnie
- Wiem Przepraszam
Nagle nadjechał Natan i poszłam do auta z walizką, ale Borys zauważył, że sobie nie radzę, więc pomógł mi zanieść ją do auta, ja mu podziękowałam i wsiadłam do samochodu i odjechaliśmy. Podczas drogi miałam przeróżne myśli. Przez to moje myślenie głową, aż zaczęła mnie boleć. Po 2 godzinach byliśmy już w domu, a ja od razu poszłam do pokoju i się w nim zamknęłam. Stwierdziłam, że chcę w tym pokoju zrobić remont, więc z rodzicami wybraliśmy się do sklepu budowlanego.
Kupiłam nową szafę, biurko, toaletkę, komodę i łóżko oraz farbę w komorze białym oraz różne pierdółki.