pocałunek, zdrada i konsola

32 2 6
                                    

Wszyscy spojrzeli zaskoczeni na Errora

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Wszyscy spojrzeli zaskoczeni na Errora. Sam Error wydawał się nie mniej zaskoczony niż cała reszta.

-wypraszam sobie!- krzyknął Fatal- nie jestem wersją Errora, jestem Geno, którego Error próbował zabić!

-jak to zepsuta wersja Geno...- szepnął Error. Do tej pory myślał, że jest kimś wyjątkowym, oryginalnym... Wiedział, że jest jedną w wielu wersji Sansa, ale uważał się za kogoś wyjątkowego. A teraz okazywało się, że jest tylko zepsutą wersją innej wersji Sansa...

Nightmare podszedł do Errora i objął go. Wyczuł, że Errorowi właśnie zawalił się cały pogląd na samego siebie.

-kocham cię, kimkolwiek byś nie był- powiedział Nightmare- nieważne, czy jesteś wersją Geno czy nie, jesteś wspaniałą osobą, zawsze będziesz sobą, moim Errorem.

Error nie odpowiedział, jedynie przytulił Nightmare'a.

-nie jestem połączeniem całej trójki- powiedział 404- jestem sobą, po prostu skopiowałem trochę od Errora...

-nie jestem połączeniem całej trójki- powiedział 404- jestem sobą, po prostu skopiowałem trochę od Errora

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Dream zesztywniał.

-c-co...? Co to w ogóle za pytanie!

-odpowiedz!- powiedział głośno Killer z sadystycznym uśmiechem.

Dream zarumienił się.

-jedną...dawno temu...- powiedział ledwo słyszalnie, po czym narzucił sobie pelerynkę na głowę.

Nightmare zesztywniał.

-kogo?! Kiedy?! Zabiję go!- krzyknął Nightmare.

-nieważne- uciął Ink, przytulając Dreama- straszysz dziecko, Nightmare.

-jestem starszy od ciebie- powiedział cicho Dream.

-nieważne.

-nieważne

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Ask W Formie Książki Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz