Nightmare spojrzał na 404, a 404 zmierzył spojrzeniem Pana Koszmarów.
-nie!- krzyknęli jednocześnie.
-zapomnij- syknął Fatal, patrząc na Nightmare'a.
-hej, spokojnie. To, że głos twierdzi, że są razem nie znaczy to, że są parą...prawda?- rzekł Error.
-niestety umowa zabrania mi wyjawienia go, ale muszę przyznać, że 404 nieźle się wkopał - zaśmiał się Bill.
404 na to pokazał mu język.
-odegrałem się w następnej umowie- odparł 404.
-naprawdę myślisz, że ci to powiem po tym, co od ciebie usłyszałem?- zapytał Sans- grubo się mylisz dziwny głosie. Śmierć też jest mi niestraszna, umierałem tyle razy, że przywykłem.Papyrus spojrzał na Sansa smutno. Wiedział o resetach i wiedział, jak wpływają na jego brata... Chciał mu jakoś pomóc, ale nie wiedział jak.
-wyjdę stąd!- krzyknął Chara- wyjdę, choćby miała to być ostatnia rzecz, jaką zrobię!
Chara znowu wleciał w ścianę i się od niej odbił. Zacisnął pięści ze złości. Był zdeterminowany, by stąd wyjść.
-nie mam już nic do stracenia- powiedział drugi 404- jak słusznie zauważyłaś, jedyna osoba, ma której mi zależało zginęła, nie mam już nic, prócz tego morderczego domino, ustawianego w kółko i w kółko i w kółko....
404 podszedł do drugiego siebie. Spojrzał mu w oczy.
-przerwij to. Wciąż jeszcze możesz zacząć od nowa- powiedział 404.
Drugi 404 spojrzał na niego czujnie.
-tak, ciągle mogę zacząć od nowa.
Czas, by Cross się do czegoś przydał.
404 skinął głową.
-tak, jest to możliwe. Jednak drugiego mnie o wiele łatwiej mi zrozumieć. Chociaż muszę przyznać, jest lepszy w planowaniu niż ja. Za to ja mam coś, czego on nie ma. Siłę przyjaźni!
-o nie, znowu zjadł żelki...- powiedział Fatal.
-nie dziwię mu się, ludzie mnie kochają- zaśmiał się Chara- brakuje mi tylko różowego, puchowego szalika Errora i mógłbym zaśpiewać pewną piosenkę... W sumie to, co sugerujesz tłumaczyło by to osobne ciało... Czekam na zaproszenie!
-denerwuje mnie to, ale jak zacznę mówić, by przestali, to będą to robić jeszcze częściej... Cóż, takie uroki mieszkania z dwoma przedszkolakami w dorosłych ciałach....- rzekł Cross.
-jak wrócimy do domu kupimy drzwi antywłamaniowe do naszego pokoju- powiedział Dust.
Cross uśmiechnął się. Spodobał mu się ten pomysł.
*****
Drugi 404 zaczekał, aż wszyscy zasną, po czym podszedł do Crossa. Położył dłoń na jego ustach i go obudził. Cross spróbował krzyknąć, jednak dłoń drugiego 404 mu to uniemożliwiła.
-czas, byś zaczął wypełniać swoją część umowy- powiedział drugi 404, puszczając Crossa.
Cross usiadł i spojrzał na niego pytająco.
-dlaczego mam to robić w środku nocy?
-bo tylko wtedy mogę bezpiecznie zrobić to- odparł drugi 404 i związał drugiego siebie linkami. Zakneblował go, a następnie złapał linkami jego duszę- musisz użyć przycisku nadpisania. Zaraz ci powiem, co masz dokładnie zrobić.
CZYTASZ
Ask W Formie Książki
FanficW tej książce chodzi o to, by zadawać pytania postaciom z książek, które piszę na wattpad.