Julie
Wciąż myślałam o tym chłopaku.
Minął tydzień a ja cały czas o nim myślałam. Dlaczego ja ? Dlaczego to we mnie się zakochał? Jest dużo piękniejszych dziewczyn! Patrzę tak na siebie w lustrze . Za duże spodenki , workowata bluza, i poburzony kok. Czy to jakiś kumpel Filipa , robiący sobie żarty? Może...........
Chad
Poznałem ją !
Rozmawiałem z nią!
Powiedziałem jej...
Trzy cholerne zdania , które mój umysł wciąż uciążliwie mi powtarzał.
Przynajmniej nie pomyślała że jestem kretynem.
A może?Jedno wiem na pewno: nie może się dowiedzieć że jestem pół- wampirem!
Już widzę Julie , przerażoną , i uciekającą przede mną , bo przecież jestem wampirem jak z jakiejś pieprzonej książki w której wampiry mieszkają w zamku na odludziu i żywią się ludzką krwią .Ja nie. Obiecałem sobie że nigdy nie skrzywdzę człowieka , tak jak mój cholerny ojciec, a od kiedy poznałem Julie , mocniejsze jest to postanowienie. W końcu nie będzie chciała mnie znać , jak przez pomyłkę skrzywdzę kogoś z jej rodziny...
Nie wytrzymam ... Muszę się z nią zobaczyć . Sięgam po telefon i piszę do niej na Messengerze:
Chad: cześć , nie chcesz się spotkać?
Julie: Nie mogę. Jeszcze ci nie ufam. Przepraszam.
Zrobiło mi się przykro, ale z drugiej strony znała mnie tak krótko , że ja na jej miejscu zrobiłbym rokładnie tak samo.
Chad: Ok.
Westchnąłem , i pomyślałem sobie że muszę wyjść do sklepu, inaczej nie będę mieć nic na obiad.
Narzuciłem szybko czarną bluzę ( która swoją drogą już wołała o pomstę do nieba - potrzebuję nowej)
Poszedłem do marketu w rynku. Dopiero co go otworzyli , więc chciałem zobaczyć co można tam kupić.
A wtedy...
Poznałem ją. Właśnie wychodziła ze sklepu. W białej luźnej sukience i w warkoczu z białą kokardką. W ręce trzymała torbę z zakupami.
Od razu mnie zauważyła. Wydawało mi się, że odrobinę się spięła na mój widok.
Podszedłem bliżej.
-Cześć , księżniczko.
Uśmiechnęła się pod nosem na drugie słowo.
-Cześć.
Ton , którym wypowiedziała to słowo był jakby nieco przestraszony. Mówiła bardzo szybko i nieustannie wpatrywała się w swoje ręce.
-Nie wstydź się - powiedziałem- Nie ugryzę.
Przynajmniej nie ciebie.
Popatrzyła na mnie tymi dużymi lodowato niebieskimi oczami okolonymi wachlarzem długich rzęs. Te oczy najbardziej mnie w niej urzekły.
-Trudno mi myśleć o tobie - przyznała - Nie wiem o czym mam myśleć...
-Idziemy usiąść? -Wskazałem na małą ławkę niedaleko marketu.
Ledwo zauważalnie skinęła głową.
Usiadła delikatnie, kładąc torby z zakupami na ziemi. Musiała być bardzo dobrze wychowana. Nie żebym oceniał ludzi po ich sposobie siadania.
Zaraz, co?
Nieważne.
Chyba pójdę do sklepu później.
CZYTASZ
Vampire and me🫶🏻
Vampire,, Powiedziała że mnie kocha. Kocha mnie. Pieprzonego mieszańca wampira i człowieka." Julie jest ideałem dziewczyny, tańczy balet , śpiewa , jest ładna i wrażliwa . Jednak dogrywki Filipa doprowawadzają ją do szału i czasami nawet rozpaczy. Chad jes...