Harry Potter i wakacje wśród mugoli

Rozdział 21 Czas na odpoczynek

Po długiej podróży Harry i Hagrid wyszli w końcu z lasu i poszli w kierunku domu Hagrida. Kiedy byli już przy drzwiach Hagrid otworzył Harremu drzwi i zaprosił go do środka. Gdzie usiedli I odpoczęli po tej długiej wędrówce przez zakazany las. W domu Hagrida rozmawiali oni o wspólnych przygodach w dawnych latach. I o możliwej przyszłości. Rozmawiali tak przez dłuższy czas aż Harry spojrzał za okno i zobaczył że już się ściemnia.

Harry:
Wiesz Hagrid ja już muszę wracać. Jeszcze jestem pod opieką moich wujków i nie mogę się oddalać od domu za bardzo.

Hagrid:
Napewno nie chcesz zostać?

Harry:
To nie zależy ode mnie

Hagrid:
Odprowadzę cię. Chyba nie myślisz że puszczę cię przez ten las samego.

Harry:
Samemu z wyjścia z lasy bym nie znalazł. Dzięki Hagrid

Hagrid:
A znasz drogę do domu z lasu Harry?

Harry:
No właśnie taki jest problem że nie dokońca pamiętam jak dostałem się na tą łąkę.

Hagrid:
To może użyjemy innej metody podrużowania. Na przykład polecimy moim motocyklu.

Harry:
Dawno nim nie leciałem. Ale wolał bym dotrzeć do domu szybciej.

Hagrid:
Niestety nie mamy żadnej innej lepszej formy transporu. Chyba że twoi wujowie mają sieć fiu.

Harry:
Nie, nie mają.

Hagrid:
To zbierak swoje rzeczy i lecimy.

Harry poszedł po swoje rzeczy które powiesił na wieszaku kiedy wszedł do domu.

Hagrid:
Gotowy?

Harry:
Teraz już tak możemy lecieć.

Hagrid podszedł do drzwi chwycił za klamkę i otworzył drzwi. Za drzwiami stała czarnowłosa kobieta. Stała odwrócona plecami w stronę drzwi. Odwróciła się w stronę Hagrida. W tym momęcie Harry podszedł do drzwi. Harry rozpoznał od razu tą osobę.

Harry:
To Bellatrix Lestrange uważaj Hagrid.

Bellatrix odsunęła się od drzwi i zaczęła krzyczeć zabiłam Syriusza Blacka.
Harry ruszył za nią. Pobiegła w stronę zakazanego lasu. Harry zaczął wypowiadać zaklęcia biegnąc za nią.
Harry wbiegł do zakazanego lasu nie myśląc nawet o tym co złego może mu się stać tam. Bellatrix zniknęła gdzieś. Harry nie wiedział gdzie jest ani jak wrócić do domku Hagrida. Dał się pokierować nienawiści.