Rozdział 17 Niewiara przyjaciół

14 3 0
                                    

Harry podniósł głowę że stołu i spojrzał na postać mówiącą do niego. Była to Emma która teraz była już w domu. W tym momęcie Harry odezwał się z złością w głosie.

Harry:
Gdzie byłaś? Szukam cię od rana!

Emma zaniepokojona wysokim tonem Harrego odpowiedziała przestraszonym głosem.

Emma:
Cały czas byłam w domu.

Harry:
To jakim cudem cię nie widziałem?

Emma:
Harry widziałeś mnie rano nawet wszedłeś mi do łazienki jak się myłam. Wszystko z tobą dobrze czy coś się stało?

Harry:
Przecież tu cię nie było

Emma:
Harry może położysz się spać? Bo nie za dobrze wyglądasz.

Harry zdziwiony odpowiedzią Emmy na jego pytanie a za razem zaniepokojony swoim snem i tym że Emma proponowała mu żeby ten się położył. Postanowił wrócić do domu swojego wujostwa. Harry Pożegnał się z Emmą i wyszedł z jaj domu. Przemierzał tak ulicę Privet Drive ażw końcu znalazł swój dom. Nie był pewny czy ma tam wejść bo wiedział o tym że zaraz po wejśiu będzie miał zakaz opuszczania domu. Harry stał tam przez chwilę ale nagle poczuł mocny ból głowy. I miał wizję że śmierciorzercy przelatują na ulicę na której mieszkała Emma i bombardują jej dom zaklęciami. Harry był niepewny swoich wizji od momentu wizji z Syriuszem w departamęcie tajemnic lecz chłopiec wolał to sprawdzić. Poszedł z powrotem w kierunku domu Emmy. Przyszedł tam i nie zobaczył nic dziwnego ale wolał zapytać się o to Emmy. Zapukał do drzwi a Emma otworzyła mu je Harry wszedł do środka i nic nie zauważył co by się zmieniło od momentu jego wyjścia z domu. Spojrzał się na Emmę i nie wiedział jak się jej o to spytać. Emma od przyjścia Harrego pytała się go czego szuka i po co wrócił. Kiedy Harry w końcu stanął na chwilę spytał się Emmy.

Harry:
Był tu ktoś?

Emma:
Nie nikogo nie było.

Harry chciał już wychodzić z domu żeby zobaczyć czy nie ma czegoś z tyłu domu ale Emma mocno złapała go za rękę. Z taką siłą że Harrego to zabolało. Emma że złością w głosie:

Emma:
Najpierw wychodzisz stąd nic nie mówiąc, zachowujesz się dziwnie i nie pamiętasz rzeczy które wydzarzyły się z pół godziny przed. A na koniec jeszcze wparowujesz do mojego domu i się pytasz czy ktoś tu był. Oco ci chodzi!?

Harry spojrzał na zdenerwowaną twarz Emmy. A potem przytulił się do niej.

Harry Potter i wakacje wśród mugoliOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz