Natalie Evans
Stałam w miejscu i patrzyłam na Noaha. Nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić. Jak to możliwe że to on jest królem wyścigów? Sofia mną potrząsnęła, ale ja nie byłam w stanie się ruszyć. Miałam mętlik w głowie i nie wiedziałam o czym mam myśleć.
Brunet jednak wyczuł moje spojrzenie I odwrócił się w moją stronę. Nasze spojrzenia się ze sobą skrzyżowały. Mężczyzna rozszerzył w szkou oczy po czym zaczął iść w moją stronę. Ja jednak nie chciałam się z tym zmierzać. Nie chciałam znać żadnych szczegółów. Dlatego od razu ruszyłam w przeciwnym kierunku. Czułam, że blondynka cały czas podąża za mną. Nagle zrozumiałam jedną rzecz.
- Wiedziałaś? - zatrzymałam się i spojrzałam na Sofię.
- Tak. Chciałam, żebyś zobaczyła z kim będziesz żyć.
Kurwa. Nie wiedziałam co mam sobie myśleć. Bo w sumie to mi to nie przeszkadzało. Ja też uwielbiałam szybką jazde oraz adrenalinę. Lubiłam też auta, co tylko utwordzalo mnie w przekonaniu, że nie ma w tym nic złego. Od początku wiedziałam, że Noah prowadzi jakieś nielegalne interesy, a teraz wiem, że on po prostu się ściga, a ponieważ jest królem to musi zarabiać nieźle pieniądze. Z zamyślenia wyrwał mnie głos.
- Natalie! - odwróciłam się I zobaczyłam bruneta zmierzającego w naszym kierunku.
- Chodź, nam najszybszą drogę ucieczki. - powiedziała Sofia.
Ja jednak stałam, nie wiedząc co powinnam zrobić. Powinnam odejść i być wściekła na niego o coś co mi nie przeszkadza, czy może zostać i wysłuchać co ma do powiedzenia? Szybko jednak zdałam sobie sprawę, że on jest mi obojętny i, że nie muszę się tym przejmować. Ustaliłam przecież sama ze sobą, że nie będę ingerowała w jego sprawy, ani wogóle w niego. Nie znam go i nie chce go poznawać. Dlatego ruszyłam za blondynką.
- Natalie dobrze wiesz, że I tak cię znajdę!. - krzyczał.
- Idę do rezydencji idioto!
Po tych słowach rzuciłyśmy się biegem w stronę klubu, w którym rzekomo byłyśmy. Nie chciałam jeszcze jechać. Miałam ochotę się pożądnie najebać, a przede wszystkim zapalić.
- Stara daj mi szluga. - powiedziałam wyciągając z torebki zapalniczkę.
Po chwili znajdowaliśmy się z powrotem pod klubem paląc papierosy, a kiedy już miałyśmy wchodzić do środka, przed nami zatrzymał się czarny charger.
KurwaW tym momencie chciałabym móc się kurwa teleportować. Okno od strony pasażera się uchyliło i zobaczylysmy wkurwionego bruneta.
- Wsiadajcie.
Nie ruszyłyśmy się. Obydwie prztrzyłysmy na niego jakbyśmy zobaczyły ducha.
- Wsiadać kurwa, czego wy nie rozumiecie? - był zły, ale nie wiedziałam czemu. Nie rozumiałam jego zachowania, a przede wszystkim tego, że nas tak pospieszał.
W końcu ruszyłam się z miejsca spoglądając na Sofia. Ona również otrząsnęła się z małego szoku I ruszyła za mną. Wysiadłyśmy na tylnie siedzenia, totalnie przerażone. Nagle Noah ruszył z piskiem opon na co blondynka pisknęła.
- Kurwa zwolnij! Chcesz nas pozabijać!? - krzyczała.
Mężczyzna tylko prychnął nie zważając na jej prośbę. Widziałam, że jedziemy do domu Sofii, co mnie trochę zdziwiło.
- Dlaczego Jedziemy do niej? - zapytałam cicho nie chcąc go jeszcze bardziej denerwować.
- Bo tak kurwa chce.
CZYTASZ
Księżniczka Mafii
RomanceDziewczyna wkracza w świat najniebezpieczniejszego szefa mafii. Noach Wilson jest szefem mafii, który od dziecka był uczony żeby nie okazywać swoich uczuć. Nie wie czym jest miłość. Aż poznaje ją, dziewczynę do której coś poczuł gdy tylko ją zobaczy...