Natalie Evans
Przebudziłam się kiedy usłyszałam rozmowę pod drzwiami do sypialni, w której umieścił mnie Noah. Spojrzałam na wyświetlacz telefonu, żeby sprawdzić godzinę. O kurwa 13.28. Zignorowałam ten fakt i postanowiłam wsłuchać się w rozmowę odbywającą się za drzwiami.
- Nie mogę się doczekać aż ją zobacze - powiedziała jakaś kobietą- musi być piękna.
- Zapewniam, że jest najpiękniejszą kobietą stąpającą po tej ziemi - rozpoznałam głos Noaha.
- Mam nadzieję, że zjemy razem obiad.
- Oczywiście, muszę ją tylko obudzić - Noah się zaśmiał - może nie być łatwo.
- W takim razie idę szykować jedzenie.
Usłyszałam jak kobietą odchodzi, a drzwi do pokoju powoli się otwierają. Szybko się położyłam i zamknęłam oczy. Po chwili poczułam jak materac obok mnie się ugina, a czyjaś ręka odsuwa mi włosy za ucho, na co odruchowo się spiełam.
- Wiem że nie śpisz princesa - zaśmiał się Noah
Otworzyłam oczy i spojrzałam w ciemne tęczówki i już wiedziałam, że w nich przepadłam. Jego oczy były przepiękne i nie potrafiłam oderwać od nich wzroku.
- Jak się czujesz? - zapytał poważniejąc. W jego oczach widziałam troskę co sprawiło że jego tęczówki były jeszcze piękniejsze.
- Dobrze.
Noah uśmiechnął się delikatnie po czym delikatnie nachylił się nad moją twarzą. Przez to, że byłam położona na łóżku nie mogłam się odsunąć więc pozostałam w miejscu. Pod jego spojrzeniem czułam się kompletnie naga. Jakby potrafił zajrzeć w moją duszę. Przerażało mnie to ale jednocześnie ekscytowało. Nie wiedziałam dlaczego, ale czułam się przy nim bezpiecznie.
- Co się stało wczoraj w nocy? - zapytał nagle - czego się wystraszyłaś?
Spuściłam wzrok. Nie chciałam odpowiadać na to pytanie. Nie chciałam żeby poznał mnie od tej strony. W moim życiu wydarzyło się zbyt dużo złych rzeczy przez co ucierpial mój stan psychiczny. Śmierć mamy, złość ojca, ataki paniki, próby samobójcze. Nikt mi w tym nie pomógł i nikt o tym nie wiedział, oprócz jednej osoby, która już nie żyje. Moja mama. Moje życie choć wszyscy myśleli, że idealne, było jednym wielkim koszmarem.
Meczyzna chwycił mój podbródek, a następnie uniósł tak żebym na niego spojrzała.- To nie istotne. Miałam zły sen - powiedziałam.
Brunet westchnął po czym się odsunął. Ja wykorzystując okazję podparlam się na rękach, żeby móc usiąść.
- Chce się przebrać, możesz wyjść? - zapytałam, żeby zmienić temat.
- Przecież możesz iść do łazienki. - Noah zmarszyl brwi.
- Japierdole jaki ty jesteś glupi. - westchnęłam. - łazienka jest kurwa oszklona.
Brunet popchnął mnie na łóżko, przez co znowu leżałam pod nim. Był wkurwiony, ale nie wiedziałam czemu.
- Przestan mnie obrażać, princesa bo źle się to dla ciebie skończy.
- Ojejku Czyżbym uraziła twoje ego?
Zaśmiałam się po czym spróbowałam go odepchnąć. Niestety nic to nie dało, tylko jeszcze bardziej pogorszyło moją sytuację. Brunet chwycił moje dwie ręce w swoją jedną I przełożył je nad moją głowę.
- Przeproś. - powiedział z chytrym uśmieszkiem.
- Chyba śnisz.
- Dobrze tym razem ci odpuszczę, ale lepiej ostrożniej dobieraj słowa.
CZYTASZ
Księżniczka Mafii
RomanceDziewczyna wkracza w świat najniebezpieczniejszego szefa mafii. Noach Wilson jest szefem mafii, który od dziecka był uczony żeby nie okazywać swoich uczuć. Nie wie czym jest miłość. Aż poznaje ją, dziewczynę do której coś poczuł gdy tylko ją zobaczy...