Moje spotkanie z Matthiasem w jacuzzi, było bardzo intensywne. Dużo się całowaliśmy i rozmawialiśmy. Było przyjemnie. Teraz byliśmy już prawie w domu. Dłoń chłopaka delikatnie gładziła moje udo.
- Cieszysz się? - Zapytał.
- Tak, ale nie wiem czy powrotem do domu.
Brunet przeniósł swoje spojrzenie na mnie.
- Ten wyjazd był, dobry dla naszej relacji. Pierwszy raz w swoim życiu mam kogoś takiego jak ty - Wyznałam szczerze.
Nie spojrzałam na chłopaka, udawałam, że widok za oknem interesuje mnie bardziej, ale spojrzałam na niego odrazu gdy usłyszałam słowa, które opuściły jego malinowe usta.
- Ava, ja też pierwszy raz jestem w takiej relacji. Chce żebyś wiedziała, że bardzo mi na tobie zależy.
Złapałam dłoń, leżącą na moim udzie i pogładziłam. Cieszyłam się z tego co między nami kwitnie.
- Jesteś głodna? - Zapytał
- Mama pewnie zrobiła obiad.
Edwaerds pokiwał głową. Wyjechaliśmy wcześnie, żeby zdążyć przed zachodem słońca. W naszym mieście nie było ani grama śniegu, na drodze leżały jedynie liście. Nie chciałam przyznawać głośno tego, że będę tęskniła za budzeniem się w ramionach Matthiasa.
- Dojechaliśmy
Chłopak pociągnął mnie delikatnie w swoją stronę, składając buziaka na moich wargach. Tym pocałunkiem przekazał mi jak bardzo będzie za mną tęsknić, a ja nie miałam jeszcze na tyle odwagi żeby też mu to przekazać. W mojej głowie dalej siedziała sytuacja z Camile. Wierzyłam mu gdy mówił, że między nimi niczego nie ma, ale co jeśli taka sytuacja, znów będzie miała miejsce? Wolałam okazywać swoje uczucia wolniej, niż znów mieć złamane serce.
- Nie wiem jak mam dziś bez ciebie zasnąć - Wyszeptał w moją szyje.
Wariowałam przez tego chłopaka. Odczuwałam te słowa całą sobą.
- Wytrzymasz, jesteś dużym chłopcem - Cmoknęłam jego usta.
- Zaczekaj, pomogę ci.
- Matths to nie jest ciężkie.
- To pretekst, żeby spędzić z tobą więcej czasu maluchu.
Uśmiechnęłam się, wysiadłam z samochodu, biorąc jedną torebkę. Czekałam aż brunet weźmie moją walizkę. Ruszyliśmy w stronę mojego domu. W środku przywitał nas piękny zapach jakiegoś jedzenia przygotowanego przez mamę. Mama odrazu przybiegła nas powitać.
- Dzieciaki!!! W końcu jesteście! - Rzuciła się na moją szyję - Matthias, chodź się przytul.
Edwards objął moją mamę. Kobieta wyglądała na szczęśliwą, co było dosyć dziwne. Cieszyłam się, ale nie pamiętam żeby od ich śmierci taka była.
- Zostaniesz na kolację? - Zapytała mama.
- W zasadzie to mogę, rodzice myślą, że wrócę pózniej.
Mama klasneła w dłonie i ruszyła do kuchni.
- Napeweno chcesz zostać?
Brunet pokiwał głową i podążył za moją rodzicielką.
•••
Dwa dni temu wróciliśmy do domu. Dziś jest impreza halloweenowa u Matta. Nie wiedziałam co mam na siebie założyć. Moja mama właśnie doradzała mi różne stroje.
- Wiem! - Krzyknęła.
Pobiegła do swojego pokoju, a po chwili była spowrotem. Rodzicielka trzymała czarny materiał.
CZYTASZ
Look for me..
RomancePrawie osiemantoletnia Ava Taylor jest spokojną nastolatką, która posiada dwójkę przyjaciół i cudowną rodzinę do dnia w którym jej życie wywraca się do góry nogami. Czy będzie umiała zapanować nad chaosem, który pojawił się w jej życiu?