Rozdział XXVIII (18+)

100 8 0
                                    

⚠️UWAGA!⚠️

Rozdział zawiera treści przeznaczone dla osób powyżej 18 roku życia. W rozdziale pojawiają się sceny, które mogą być nieodpowiednie dla młodych oraz wrażliwych odbiorców, w tym wulgarny język. Jeśli czujesz się niekomfortowo z tego typu treściami, zalecam pominięcie tego rozdziału.
Dziękuję za zrozumienie
i życzę miłej lektury!

                        🦋Princess__Bloom🦋
                                                                  
                                                                                                                      

~ Zjednoczeni przez ogień cz. II ~

Valtor

Przechodząc słabo oświetlonym korytarzem mój wzrok zatrzymał się na jednym z luster.
Patrzyłem na kontury śladów, jakie jej usta pozostawiły na mojej szyi. Już zaczynały zanikać, ale wiedziałem, że dopóki nie znikną całkowicie, będą służyć jako przypomnienie tego, co ostatecznie należało do mnie.

Oczami wyobraźni zobaczyłem ją – promienną i zagubioną w swoim świecie. Bloom wyglądała jak zamknięty rozdział, otwarty na strony pełne magii, które wciąż czekały na zapisanie. Oddech utknął mi w gardle, gdy docierało do mnie, że wszystko, co było między nami, może wkrótce przerodzić się w coś całkowicie nowego. W moim umyśle zrodziły się plany, a w sercu nieodparte pragnienie, które kazało mi zbliżyć się do niej.

Tylko czas pokaże, która strona naszej historii odnajdzie swoje spełnienie, ale jednego od zawsze byłem pewien. Potrzebowałem jej, aby moje zwycięstwo było pełne, musiałem mieć ją przy sobie.
Bloom byłaby nie tylko sojuszniczką; byłaby partnerką, jedyną prawdziwą równą mnie w tej grze. Aby zatrzymać ją u siebie, aby posiadać ją w pełni, musiałem zdobyć jej lojalność – tak samo szczerze i bezwarunkowo oddawaną, jak ta, którą darzyła swoich przyjaciół... a nawet bardziej. Ona musiała chcieć stać u mojego boku, ponieważ już nie raz udowodniła, że jej wola jest silniejsza nawet od samego przeznaczenia, jeśli zajdzie taka potrzeba. Gdyby zdecydowała się dołączyć do mnie, nic nie mogłoby nas powstrzymać. To musiał być jej świadomy wybór, ale to nie znaczyło, że zamierzałem pozostać bierny w tej sytuacji. Zawsze byłem mistrzem w przekonywaniu ludzi do podejmowania właściwych decyzji – w oczach innych mogło to wydawać się proste, ale w moim sercu skrywała się prawdziwa determinacja. Wiedziałem, że musiałem zastosować każdy dostępny sposób, aby wzbudzić w niej pragnienie bycia po mojej stronie, stając się tym osobnym ogniem, który rozjaśni jej drogę.
W tej skomplikowanej grze, w której się znalazłem, nie zamierzałem się poddać. Ostateczne zwycięstwo nad światem i nad sobą samym wymagało jej obecności, a ja byłem gotów wykonać każdy ruch, aby tego dokonać.

Otworzyłem drzwi do sypialni i wstrzymałem oddech na widok Czarodziejki leżącej na moim łóżku. Jej ręka spoczywała w intymnej pozycji, a ja, nie chcąc przeszkadzać, podszedłem do niej cicho. Wszedłem na łóżko, unosząc się nad nią, a Ona natychmiast poczuła mój oddech, co sprawiło, że otworzyła oczy, które emanowały pięknym błękitem. Zauważyłem, jak na jej policzkach maluje się rumieniec, a jej ciało zastyga w bezruchu.

Uśmiechając się, zapytałem delikatnie:
— Czy mogę Ci w czymś pomóc?

Moja dłoń przesunęła się po jej ciele, aż dotarła do jej ręki, którą ująłem z czułością, łącząc nasze palce. Przesunąłem dłoń, wyjmując jej rękę z intymnej pozycji, a drugą przytrzymałem nad jej głową.

𝘡𝘢𝘯𝘪𝘮 𝘊𝘪ę 𝘴𝘱𝘰𝘵𝘬𝘢ł𝘦𝘮                   𝑩𝒍𝒐𝒐𝒎 𝒙 𝑽𝒂𝒍𝒕𝒐𝒓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz