~ Czerwone kwiaty nocy ~
Tydzień wcześniej...
Wieczorem, w magicznej szkole Alfea, czarodziejki Winx zbierały się w swoim wspólnym pokoju. Noc zbliżała się szybciej, niż się spodziewały, a niepokój narastał. Bloom nie było widać ani słychać od kilku godzin.
Stella, przeglądając swoje kosmetyki, nagle się zatrzymała. Spojrzała na resztę czarodziejek z zaniepokojeniem w oczach.
— Hej, dziewczyny, nie wydaje wam się to dziwne? Bloom już od dawna powinna być tutaj.
Flora spojrzała na swoją przyjaciółkę z lekkim zamyśleniem.
— Ale przecież Bloom leciała na Heraklion. Może coś ją opóźniło?Stella uderzyła się dłonią w czoło, przypominając sobie coś ważnego.
— Ojej, całkiem o tym zapomniałam! Przecież mówiła, że tam leci!— Wiesz, Stella, z Bloom nie ma kontaktu od kilku godzin. Dzwoniłam do niej, ale nie odbiera — odezwała się Musa, zdejmując słuchawki.
Tecna zaniepokojona, wyjęła z kieszeni telefon.
— To nie jest do niej podobne. Bloom zawsze odpowiada na nasze wiadomości.— Może po prostu spędzają razem miło czas i nie chcą być niepokojeni?
— Masz rację, Layla. Sky i Bloom nie mają zbyt wielu okazji, by być razem. Może powinniśmy dać im trochę przestrzeni.
— Tak, Flora...ale trochę się martwię. Co jeśli coś się stało? — zapytała blondynka.
— Spędzają razem ten wieczór po raz pierwszy od dłuższego czasu, ale to nie znaczy, że powinniśmy całkiem zignorować brak kontaktu — stwierdziła granatowłosa.
— Może dla świętego spokoju powinniśmy jednak spróbować do niej jeszcze raz zadzwonić? — westchnęła Tecna.
— Tak...— przytaknęła blondynka ściszając głos.
—...jest późno, ale jeśli odbierze, przynajmniej będziemy miały pewność, że wszystko z nią w porządku.— Pamiętajmy, że Bloom jest bardzo odpowiedzialna. Jeśli coś by się stało, na pewno by nam powiedziała.
— Racja, Floro, ale zgadzam się ze Stellą — rzekła Musa.
— Lepiej wiedzieć na pewno. Jedna próba więcej nie zaszkodzi.— Okay, spróbujmy jeszcze raz. Jeśli nie uda się skontaktować, musimy uwierzyć, że wszystko jest w porządku — powiedziała Layla, krzyżując ramiona na piersi z wyraźnym niepokojem.
Po krótkiej chwili zastanowienia, wszystkie głowy skierowały się w stronę telefonu Tecny. Czarodziejka Technologii z pełnym skupieniem spróbowała zadzwonić do Bloom jeszcze raz, ale znowu bez odpowiedzi. Dziewczyny spojrzały na siebie z niepokojem, a następnie podjęły decyzję.
Relacja między nimi była pełna troski i zrozumienia, ale tym razem napięcie było wyczuwalne. Musiały podjąć jakieś działanie. Rozmowa szybko przekształciła się w plan poszukiwań.— Może się rozdzielmy i poszukajmy jej w Alfeii? — zaproponowała Layla.
— Może wróciła wcześniej, ale nie mogła nas znaleźć?Tecna w zamyśleniu skinęła głową:
— Dobrze, ja przejrzę wszystkie możliwe dane w systemie szkoły. Może odkryjemy, gdzie się znajduje.
CZYTASZ
𝘡𝘢𝘯𝘪𝘮 𝘊𝘪ę 𝘴𝘱𝘰𝘵𝘬𝘢ł𝘦𝘮 𝑩𝒍𝒐𝒐𝒎 𝒙 𝑽𝒂𝒍𝒕𝒐𝒓
Hayran KurguKSIĄŻKA PRZECHODZI PRZEZ PROCES EDYCJI! Odkryj pierwszą część serii o Strażnikach Smoczego Płomienia - wielkiej mocy, niezgłębionych tajemnicach i stawaniu twarzą w twarz z mroczną prawdą, która przekracza granice światów. "Róża, którą mi dałeś, kwi...