Na uczcie powitalnej pierwszego września wszyscy się zdziwili, gdy Dumbledore oznajmił, że jest nowy nauczyciel Eliksirów-profesor Slughorn, a OPCM będzie uczył profesor Snape.
-Helia doskwiera ci coś po tym porwaniu?- szepnął do niej Draco, który ją przytulał od momentu gdy skończyła jeść.
-Czasami mnie jeszcze bolą mięśnie, ale jest okej- stwierdziła Helia.
-Przyjdziesz dzisiaj do nas?- spytał Enzo siedzący obok.
-Mogę- wzruszyła ramionami.
-Przygotujemy słodycze- dodał Theo.
-Uwielbiam was- mruknęła Helia wtulając się w kuzyna...
Helia po wykąpaniu się udała się do chłopaków. Zapukała do drzwi, ale nikt nie otworzył. Postanowiła po chwili otworzyć drzwi. Chłopcy byli w dormitorium, ale się kłócili.
-Nie mogę jej tego powiedzieć! Nie teraz!- wołał Draco.
-Ale ona zasługuje na to- stwierdził Enzo.
-A kto ją oszukuje od kilkunastu miesięcy?- warknął Draco.
-H-hej- wyszeptała Helia i zapukała jeszcze raz.
-Helia!- przytulił ją mocno Draco podnosząc ją- nareszcie jesteś.
-Coś się stało?- spytała cicho Helia.
-Nie. Po prostu uwielbiam cię przytulać- stwierdził Draco gładząc jej plecy.
-Ja też to uwielbiam- wyszeptała Helia wtulając się w jego ramię.
Draco zaniósł Helię na swoje łóżko i położył ją.
-Ogólnie Hel, przed tobą hardcorowy rok szkolny. Piąty jest okropny, ciągle będziesz się uczyć i będziesz bardzo zmęczona. Twój plan lekcji będzie obciążony- stwierdził Enzo siadając obok niej.
-Nawet mi o tym nie wspominaj, ja już mam dość!- zawołała Helia.
-Wszystko będzie dobrze, my ci wytłumaczymy to co nie będziesz rozumieć- oznajmił Theo.
-Bo ty miałeś takie wspaniałe wyniki z SUMów- zaśmiał się Draco razem z Enzo.
-No dobra.
-Ale masz całe nasze wsparcie- stwierdził Lorenzo.
-Dzięki- uśmiechnęła się Black.
Po paru minutach Helia zasnęła wtulona w kuzyna...
Następnego dnia na śniadaniu Helia się załamała widząc swój plan. Po osiem godzin dziennie różnych lekcji. Razem z Torii udały się na pierwszą-OPCM.
Snape gdy tylko wszyscy usiedli zaczął.
-W tym roku piątoklasiści, na końcu roku będziecie pisali bardzo ważny egzamin w waszym życiu, a zatem Standardowe Umiejętności Magiczne, SUMy, po nich zaczniecie się przygotowywać do przyszłej pracy. Ale najpierw trzeba je dobrze znać. Obrona Przed Czarną Magią jest jednym z najważniejszych egzaminów- wyjaśnił- dzisiaj test wiedzy z poprzednich lat, na ocenę- machnął różdżką i do każdego pofrunął pergamin- start.
Wszystkie zadania testu były otwarte. Helia bardzo się zestresowała, ale zaczęła czytać, bo pytań było za dużo jak na jedną godzinę. Gdy pisała przedostatnie Snape zabrał jej kartkę sprzed nosa.
-I jak?- spytała Torii.
-Nie wiem, pisałam co pierwsze mi wpadło do głowy z tym tematem co były zadania- wyjaśniła Helia- a ty?
-Podobnie. Co teraz mamy?
-Zielarstwo...
Lekcje bardzo się wlekły i Helia miła dość po sześciu godzinach. Dwie ostatnie to była Transmutacja. Wszyscy mówili im i SUMach. Najbardziej tęskniła za Harry'm z którym się nie widziała dzisiaj w ogóle. Transmutację miała z krukonami więc siedziała z Luną. Profesor McGonagall oczekiwała maksimum skupienia na jej lekcjach.
CZYTASZ
Córka Księżyca i Gwiazd V
FanfictionCo dalej się wydarzy w życiu Helii Andromedy Black? Konflikt w świecie czarodziejów wzrasta i zbliża się wielkimi krokami wojna. Będę wdzięczna za gwiazdki i komentarze 💕💕💕