11.Ja?

108 10 2
                                    


~Bartek~

-Nie chce nawet zemną rozmawiać. Powiedziała brunetka schodząc po schodach. -Może przesadziłem wczoraj?. Spytał Patryk. Ja się nie odzywałem tak szczerze nie obchodziła mnie ona zbytnio słuchałem tylko Oli i Patryk którzy obwiniają się ze to ich wina.
-Ja tam nie pójdę ona mnie nawet słuchać nie chce. Powiedział Brunet
-Mnie tak samo zamknęła mi drzwi przed nosem. Odparła Ola. -Ala. Dodała i razem z Patrykiem spojrzeli na mnie. Na początku nie wiedziałam o co chodzi ale po czasie się domyśliłem.

-Nie ma szans. Powiedziałem krzyżując ręce. - No proszę proszę. Powiedział Ola.
- To moja przyjaciółka zrób to dla mnie. Dodała. - I tak jej musisz powiedzieć ze będzie jeździć z tobą do szkoły. Odparł Patryk.
-Prosimy!. Powiedzieli w tym samym czasie.
-Dobra. Przewróciłem oczami. - Ale robię to tylko dla ciebie.
- Dziękuje jesteś najlepszy. Przytuliła mnie i pocałowała.
Wstałem i poszedłem na górę. Byłem przed drzwiami Faustyn. Zapukałem nikt nic nie odpowiedziała. Zapukałem znów. Dalej nic. Moja cierpliwość powoli się wyczerpywała wiec otworzyłem drzwi i wszedłem do środka. Zobaczyłem że Faustyna spi. Już wiem dlaczego się nie odzywała

Chciałem wyjść ale usłyszałem że dziewczyna coś powiedział
-Kuba?
Okej było to dość niezręczne
-Nie to nie Kuba. Odpowiedziałam cicho
-Hm?. Powiedziała zaspana
-Jak coś to mam Bartek na imię a nie Kuba.

~Fausti~

-Jak coś to mam na imię Bartek a nie Kuba. Gdy tylko to usłyszała to s 2 sekundy się obudziła. Bartek kubick właśnie stał w moim pokoju. Ciekawe co na to Ola.
- Kto ci tu pozwolił wejść!.
- Nikt? Sam wszedłem. Powiedział i usiadł na krześle przy biurku. Spojrzałam na niego bo dalej zbytnio nie wiedziałam co się dzieje. - po co tu przyszedłeś? Brunet przez chwile nie odpowiadał - Halo ziemia do Bartka. Powiedziała i przewróciłam oczami. - Od jutra będziemy razem jeździć do szkoły. Powiedział a ja spojrzałam na niego. Że co! Nie ma mowy.
- Że ty i ja?.spytałam
-Nie jeszcze Patryk i pewnie Ola i jak będziecie chciały to Może Hania
-nie ma mowy!
- Innego wyboru nie masz. Powiedział a jego kąciki ust powędrowały do góry
-Dobra coś jeszcze? Jak nie to wyjedź!

Chłopak w wstał i podszedł do drzwi zanim jednak wyszedł odwrócił się i powiedział. - Przyszłem tu tylko dlatego że Ola mnie prosiła ja tez nie mam zamiaru z tobą być w jednym aucie. Wiec nie jesteś sama. Dodam jeszcze ze Ola i Patryk chcą z tobą gadać

Otworzyłam szerzej oczy na to co powiedział chłopak już chciałam coś powiedzieć ale Bartek wyszedł. Wiem że za mną nie przepadał ale aż tak?. Nie wiedząc czemu poczułam dziwne ukucie w sercu nikt nigdy czegoś takiego do mnie nie powiedział. 
Podeszłam do drzwi i je zamknęła. W tym samym czasie otrzymałam wiadomość od Kuby.

*od Kuby*
Hej dziś nie dam rady się spotkać moja mama trafiła do szpitala mam nadzieje ze mi wybaczysz kocham.

Co? Jego mama w szpitalu? Coś mi tu nie pasowało ale nie chciałam się kłócić i ino napisałam

*do Kuby*
Okej nic sie nie stało. Pozdrów mamę.

Podeszłam do toaletki chcąc się chodź trochę pomalować. Jednak usłyszałam pukanie do drzwi. Podeszłam i otworzyłam. Mogłam się spodziewać kto to by był.

-Hej siostra nareszcie! Możemy pogadać?

Tak naprawdę kim dla sobie jesteśmy?(FARTEK)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz