Rozdział 10

92 6 3
                                    

🎶 Playlista do tego rozdziału 🎶
rvmi - "Nights Like This (Slowed)"
Charlie Jeer - "Her Eyes"
Charli xcx - "Guess featuring Billie Eilish"


Z głośników leciało "Nights Like This" rvmi. Przeciskałam się przez tłum, uczepiona ręki Tomiego, żeby się nie zgubić.

Skyler.

Ej, w rzeczywistości wygląda... lepiej, znaczy... normalniej niż na zdjęciach ze swojego insta. Nie jest tak lalusiowaty i wystylizowany. A te mięśnie, z których się śmiałam, są prawdziwe. Waaaat?

Zerkałam na niego ukradkiem, podczas gdy Tomek zaczął mnie przedstawiać. Skyler gapił się na mnie bezwstydnie, a ja... no, próbowałam nie spalić się ze wstydu. Nie czuję się komfortowo, gdy ktoś mnie tak ogląda jak torebkę w sklepie. Zdawałam sobie sprawę, że wyglądam inaczej, niż na profilowym z Crusha. Makijaż, wycięty dekolt. On pamięta, prawda?

– Wiesz, chyba rozmawialiśmy na Crushu... – zaczynam niepewnie, przekrzykując muzykę. Czuję się jak idiotka, bo on nie reaguje. Pewnie nie słyszał. Kiwam ręką, żeby się do mnie schylił i wykrzykuję mu w ucho jeszcze raz.

– Skyler, prawda? – próbuję podtrzymać rozmowę, ale... cholera, czy on to robi celowo?

W mojej głowie zaczyna rosnąć wątpliwość

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

W mojej głowie zaczyna rosnąć wątpliwość. Nie pamięta? Czy ja coś źle powiedziałam? Czuję, jak moje policzki zaczynają się rumienić, a w środku wszystko się ściska.

– No jasne, że pamiętam, Aldona? To co tam? – mówi rozbawiony.

ALDONA?!

Oczy mi się rozszerzają, ręce drżą. Serio? Całe szczęście, że nie umówiłam się z nim sam na sam. A ten patrzy mi w oczy zadowolony, kiedy ja czuję, że zaraz wybuchnę. To jakiś żart!

– Mam na imię Alicja, KAMILU – mówię ostro, choć głos lekko mi drży.

On się śmieje, jakby to wszystko było zabawne.

– Karolu – poprawia mnie, z tym swoim durnym uśmieszkiem.

Boże, co za dupek. Nie wytrzymam tego dłużej.

– Kamilu, Karolu, jaka to różnica?! – prychnęłam i odwracając się na pięcie, po prostu sobie poszłam. Jaka to różnica? Na pewno taka, że już NIGDY nie chcę z nim rozmawiać.

Kątem oka jeszcze widziałam, jak Tomek wykonał facepalm i kręcił głową, a Skyler śmiał się.

Baw się dobrze, kretynie.

Z trudem przecisnęłam się przez tłum, czując, jak ogarnia mnie coraz większe zażenowanie, a później złość. Musiałam ochłonąć. Skierowałam się w stronę łazienki, chcąc po prostu pobyć chwilę sama. Rozejrzałam się. Ta łazienka była wielkości mojego pokoju... i była... złota. W większości. Gigantyczne lustra w drewnianych ramach. Jezu, wszystko antyki. Nie wierzyłam własnym oczom. Był nawet fotel w pobliżu wanny. Nie wiem po co, ale wyglądało to pięknie. Chwilę opierałam się o umywalkę, oddychając głęboko, gdy do środka weszła Zuza.

Crush Chronicles sezon 1Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz