Rozdział 15

39 5 0
                                    

🎶 Playlista do tego rozdziału 🎶
The Neighbourhood - "Softcore"
Beach house - "Space song"
Arctic Monkeys - "I wanna be yours"


Zuza stała w drzwiach mojego pokoju, a mnie zatkało.

- Alicja? Powiesz coś? - zapytała.

Jezu, żebym tylko nie zaczęła beczeć.

- Co mam powiedzieć, Zu? Że dziś prawie straciłam życie, a ty zrzucasz na mnie taką bombę? Że nie tego się spodziewałam?! - wybuchnęłam. - Gdzie się wyprowadzasz? Też do swojego chłopaka, jak Ewka? Ja pierdolę, dlaczego wszyscy mnie wystawiają?! - pytałam coraz cieńszym głosikiem.

Czyli jednak będę beczeć. Cudownie.

- Kurwa, wiem. Przepraszam. To naprawdę chujowe, że mówię ci to właśnie teraz, ale chciałam zrobić to jak najszybciej... - powiedziała cicho Zuza.

- Daj mi spokój! - prychnęłam i odwróciłam się do niej plecami, zakrywając kołdrą.

Zuza po chwili bez pytania władowała mi się do łóżka.

- Jesteś bezczelna, wiesz? - powiedziałam. Zuza tylko westchnęła. Wiedziała.

- Alicja, moja matka kupiła mi mieszkanie w Warszawie - mówiła z niechęcią.

- Coooo? - Natychmiast się do niej odwróciłam. - Gdzie?!

- Gdzieś niedaleko polibudy - wymruczała. - Nie mogę... powiedzieć jej, że nie zamieszkam tam.

- Jezu, no jasne, że nie możesz! Marzę o tym, żeby starzy kupili mi mieszkanie w Wawie! I nadal jestem na ciebie obrażona. - powiedziałam.

Zuza się skrzywiła.

- Cieszysz się? Że mama kupiła ci mieszkanie? - w sumie bardziej stwierdziłam, niż zapytałam, bo ja bym skakała z radości, gdybym dostała taki prezent

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- Cieszysz się? Że mama kupiła ci mieszkanie? - w sumie bardziej stwierdziłam, niż zapytałam, bo ja bym skakała z radości, gdybym dostała taki prezent.

- Mhm... Tak sądzę - odpowiedziała.

- TAK SĄDZISZ?! - zawołałam podnosząc się z łóżka. - Żartujesz sobie?! Zu, będziesz mieszkać sama i blisko uczelni! Przecież ty kochasz, jak nikt nie zawraca ci dupy! - prawie krzyczałam z podekscytowania.

- Noooo... tak - uśmiechnęła się. Po chwili spoważniała. - Ale chciałam ci powiedzieć, że dopóki nie znajdziesz współlokatorki, to ja będę płacić swoją połowę czynszu.

- Co? Czy ty śpisz na pieniądzach?!

- To będzie uczciwe. Może i jestem bezczelna, ale też honorowa. Nie zostawię cię w dupie jak Ewka. Poza tym wiem, że po prostu cię na to nie stać - powiedziała.

- No bo ciebie akurat stać - powiedziałam.

- Mnie nie, ale moją matkę tak.

Nic nie powiedziałam, bo nie wiedziałam, że Zuza "jest bogata". Że jej rodzice są bogaci. Rodzice? Matka w sumie. Uświadomiłam sobie, że nic nie wiem o rodzinie Zuzy. Nie mówiła o nich z własnej woli, a jak wychodził temat rodziny, to go ucinała albo sprytnie się wymiksowywała. Kurde.

Crush Chronicles sezon 1Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz