Debil: a więc jak?
Debil: Zgodzisz się ze mną zagrać?
przemyślałam to.Co jeśli dowie się o mnie więcej niż powinien wiedzieć?
Faustyna: eh, niech ci będzie..
Debil: widzę, że łatwo cię przekonać;))
Debil:Jeśli wygram, powiesz mi jedną informację o sobie.
Faustyna: a jeśli ja wygram?
Debil: to sama sobie wymyślisz co chciałabyś ode mnie.
Zagryzłam wargę, nadal myśląc.Może się wycofać?Mimo to wszystko westchnęłam i wystukałam odpowiedź.
Faustyna: dobra wchodzę w to.
będę tego żałować..
Debil: a więc zacznę pierwszy.
Debil: mam tatuaż.
łatwizna oczywiste ze ma.
Faustyna: prawda
Debil: a więc musisz mi się przyglądać, ponieważ nie za często go pokazuje.
to prawda, często chodzi w bluzach.
Faustyna: taa chciałbyś
Faustyna: teraz ja.
myślałam chwilę jakie pytanie mogłabym mu zadać, końcowo wymyśliłam jakąś głupotę.
Faustyna: lubię cię
Debil: prawda
Faustyna: chciałbyś, gówno prawda haha, więc wychodzi na to ,że wygrywam cieniasie.
Debil: czuje się urażony.
Faustyna: ojej, takie życie:))
Debil: dobra jeszcze zobaczysz , odegram się.Dopiero zaczynamy prawdziwą zabawę.
mam przewalone....
KRÓTSZY ROZDZIAŁ,CIESZE SIĘ ZE WAM SIE PODOBA <33.KCKCKC
CZYTASZ
that's fucking insane
Fanfiction[fartek][faustynaxbartek] jeśli chcesz to zerknij,bedzie mi miło jeśli zostawisz coś po sobie.**