Wyjazd po Sonie

101 7 0
                                    

Pov Julia:
Jest 6:36, jeszcze zostało długo do 9:00 by zobaczyć się z Wojtusiem, znaczy Wojtkiem. Dziś jedziemy po Sonię do domu rodzinnego gdyż tańczymy taniec z bliskimi i od początku miałam plan, że jak dojdę do tego etapu to wezmę Sonię jako bliską osobę. Wojtek pozna moja siostrę, mamę jak i partnera moje mamy. Strasznie się cieszę. Cieszę się, że mogę być w tym miejscu w takim czasie. Przynajmniej nie myślę o zerwaniu z Maćkiem. Mam w głowie tylko Taniec z Gwiazdami i to dla mnie ważne jest. Dobra Jula bo nie usiedzisz w miejscu, jadę do Wojtka*
Szybko się naszykowała, lekko umalowała i wyszła z domu*
Pojechała do sklepu po jego ulubione poączki z czekoladą, a dla siebie z marmoladą*
Po 16 minutach była pod jego mieszkaniem i puka do drzwi*
Wojtek przez pukanie obudził się, wstał i otworzył drzwi*
Stał w drzwiach w rozczochranych włosach i oczami zamykającymi się*
W: a ty co, jest dopiero 7;00 a ty mi pukasz jak oszalała
J: nie marudź, nie mogę się doczekać tego że jedziemy po Sonię dziś, a w domu nie umiałam usiedzieć więc postanowiłam kupić ci twoje ulubione pączusie i przyjechać do ciebie
W: no to wchodz już jak przyszłaś. I dziękuję za tę pączki hah
Julia weszła do środka mieszkania*
Usiedli na jego łóżku i po czasie zjedli pączki gadając przy tym, a raczej Julia gadając bo Wojtkowi chciało się spać*
J: jak chce ci się tak bardzo spać to idź, ja najwyżej cię obudzę tak za pół godzinki czy tam dłużej
W: nie no nie trzeba
J: ależ trzeba, ty śpiochu haha
Uśmiechnęła się i jeszcze bardziej mu roczochrała włosy*
W: no dobrze, ale tak za 40 minutek mnie obudź, naszykuje się i jedziemy po Sonię
J: dobrze
Położył się i prawie zasypia*
Pov Julia:
Jezu jaki słodziak z niego jak śpi, jeszcze te włoski roczochrane dają mu uroku haha. A może ja sobie też na chwilę zasnę, ale to tak na chwilkę*
Położyła się obok niego lekko go przytulając, a przy tym się uśmiechając*
Wojtek zasypiając, poczuł że Jula go przytula owec też ją objął*
Zasnęli wtuleni w siebie*
Julka się budzi i patrzy jaka jest godzina*
J: Wojtek wstawaj! Jest już 9:50, a mieliśmy o 9 jechać do Śląska po Sonię
W: co? Już taka godzina? Fajnie se zaspaliśmy
Wstał szybko z łóżka i poszedł się ogarniać. Ubrał czarne spodnie, biała koszulke i czarną kurtkę skórzaną i ułożył sobie włosy*
W: już gotowy jestem
Julia siedziała na kanapie przeglądając ig gdy nagle usłyszała głos Wojtka*
J: ulala jaki przystojniak z ciebie, musisz chyba częściej później wdawać hahah
W: haha ale śmieszne wiesz. Wstawaj i jedziemy*
Pojechali autem Julii*
Po długim czasie byli na miejscu, w domu gdzie mieszka jej rodzina*
Pukają do drzwi i otwiera im Sonia z mamą*
J: cześć
Przytula ich*
W: dzień dobry *mówi do ich mamy*
M(mama): hej, miło w końcu poznać haha
W: też tak sądzę hehe
S: cześć, my się już tak Wojtek znamy z live'ów bo gadaliśmy razem więc poznawać sośnie trzeba hah
W: no tak haha
Wszyscy usiedli na kanapie, gadają itd*
Mama Soni i Julii od razu polubiła Wojtka*
Minęło dwie godziny*
J: dobra mama, my porywamy Sonitke na trening, tańczymy salsę. Będzie ciekawie
S: już się boje
W: a co ja mam powiedzieć, trudno mi wytrzymać z jedną żugajką, a co dopiero z dwiema
S: ja tam jestem bardziej znośna niż ta obok osobniczka hih
J: a idźcie hahhaha
W: dobra to w drogę
Pożegnali się z ich mamą i wyruszyli spod domu rodzinnego, do Warszawy do studia*
Jest 15 i są na sali*
Najpierw Sonię tak o gadają, a później Wojtek im pokazuje podstawowe kroki do salsy*
Soni o wiele lepiej wychodzi nóż Julce*
Tak ćwiczą i układą choreografię i nawet nie zauważyli, że jest 23:00*
S: strasznie zmęczona już jestem
Położyła się na podłodze*
W; no to na dziś treningu już koniec
To jutro dalszą część
J: oo tak najlepiej będzie
Wstawaj
Podała jej rękę a ona wstała*
Po przebraniu się itd Wojtek poszedł do domu, a Jula z Sonią pojechali też do domu (załóżmy że Sonia przez ten czas będzie u Julii mieszkać)

Julia Żugaj x Wojciech Kucina❤️💃Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz