Stres

69 8 1
                                    

Pov Sonia:
Jeju nie spałam całą noc, dziś ten dzień. Niedziela, na ten dzień wiele osób czeka. Dziś tańczymy salsę...każdy będzie, rodzina, znajomi, inni też będą widzieć mnie przed ekranami i co najgorsze milion innych osób będzie widzieć nasz taniec. Stresuje się, co ja mam zrobić?
Julka śpi więc nie mam z kim pogadać bo za wcześnie jest, dopiero 5:25 jest, a w studiu mamy być na 9:00, Mati śpi (jej chłopak) bo jakby nie spał to już by do mnie pisał. Cykam się jak nigdy w życiu*
Przegląda telefon i po pół godziny widzi, że Wojtek jest aktywny na messie
Pov Sonia:
Jest, w końcu ktoś żyje o tak wczesnej godzinie. Podzielę się z nim moim stresem haha*
Napisała do Wojtka:
Hejo, widze że już nie śpisz
W: cześć, nie nie śpię, jakoś nie wiem czemu obudziłem się. A ty czemu nie śpisz?
S: nie śpię już od spokojnych 40 minut. I pomyślałam by do ciebie napisać bo Jula zanim wstanie to minie
W: noo, ona nawet czasem potrafi pół godziny przed treningiem się obudzić hah
S: boje się niemożliwie dzisiejszym dniem, a jeśli cos mi się nie uda, a jeśli ktoś się ze mnie będzie śmiać, a co jeśli zepsuje wam cały taniec i odpadniecie, będzie to moja wina
W: spokojnie, nie bój się. Nikt nie będzie się z ciebie śmiać, uda ci się na pewno wszystko, nie zepsujesz tańcu a nawet jakbyśmy odpadli to nic sie nie stanie na prawdę
S: mam nadzieję
Piszą tak do 7:20 to czyli długo*
S: dobra idę budzić Julkę, to do zobaczenia za niedługo
W: pa
Odłożyła telefon i poszła na górę do pokoju Juli*
S: haloo! Siora budź się
J: co?...- mówi zaspana*
S: pstro, budzimy się do życia
J: która godzina
S: 7:25
J: już taka? To ja się muszę szykować
S: no musisz musisz, w sumie ja też
Oby dwie się szykują, a Sonia ciągle myśli nad tańcem i ciągle się stresuję
Po naszykowaniu się Julii z Sonią, jadą do studia*
Wojtek też już jest cały wyszukowany itd więc jedzie do studia, ale są korki*
W: świetnie, to se postoje trochę- powiedział sam do siebie*

J: fanatycznie, korki są- powiedziała lekko wkurzona
S: spokojnie, jakoś przetrwamy hhaha
______________________________________
Dziś krótki rozdział wręcz mega krótki, ale nie miałam kiedy  cokolwiek napisać, a jakoś że teraz mi się nudzi to napisałam lecz czuje, że zaraz zasnę hahha. Miałam całkiem inny plan co napisać w tym rozdziale tylko jak poczułam iż oczy mi się zamykają to zmieniałam koncepcję. Jutro będzie o wiele ciekawszy i dłuższy💋❤️

Julia Żugaj x Wojciech Kucina❤️💃Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz