Lia jest bardzo śliczną oraz mądrą dziewczyną ktora jest popularna bo słynie z bogatej rodziny. Prowadzi spokojne życie do póki nie dowiedziała się o wypadku mamy. Ich tata zostawił je kiedy Lia miała 8 lat . Życie układa się jej na nowo, zakochała...
Obudziłam się przez wymioty. Już trochę byłam zdruzgotana bo nie wiedziałam o co chodzi. Postanowiłam że pójdę do apteki po test ciążowy. Ubrałam bluzę I czarne spodnie oraz buty wzięłam portfel oraz telefon I wyszłam z pokoju. W salonie siedział Bill oglądał telewizję. Muszę mu powiedzieć że idę do parku.
- Bill idę na chwilę z przyjaciółką się spotkać do parku.- odparłam kierując się do drzwi.
- Dobra tylko uważaj na siebie! -krzyknał z kanapy.
Wyszłam z domu i pokierowałam sie do apteki. Będąc przy niej lekko się stresowałam ale dam radę. Weszłam do apteki i poprosiłam o test ciążowy. Gdy go dostałam zapłaciłam oraz podziękowałam i pokierowałam się do domu. Będąc w domu zobaczyłam że Billa nie ma w salonie a ni w kuchni więc pewnie sprząta pokój.
Szybko weszłam do góry uff Tom jeszcze spał. Weszłam cicho do łazienki I wyjęłam test. Zrobiłam to co było trzeba a następnie umyłam ręce. Musiałam odczekać 10 minut co było straszne. Po 10 minut zobaczyłam na test to co zauważyłam wtrząsło mną. DWIE KRESKI JESTEM W CIĄŻY. Popłakałam się z szczęścia! Wiem to będzie prezent urodzinowy dla Toma jego urodziny są za dwa tygodnie.
Skip time kolejny tydzień
Został tydzień do urodzin Toma. Dzisiaj miałam jechać na badania. Powiedziałam chłopakom że wychodzę z przyjaciółką do galerii ale nic kupować nie będę. Ubrałam sie wzięłam torebkę a do niej potrzebne rzeczy. Czyli: telefon , dokumenty, gumy do żucia. Wyszłam z domu i pokierowałam się do przychodni. Lekarz odrazu mnie przyją I zaczął sprawdzać jaka będzie płeć.
Mineło 40 minut gdy lekarz odszedł i zaczął coś pisać w papierach. Następnie poszedł do mnie i mi pogratulował.
- Gratulacje będzie pani mieć córeczkę.- odparł lekarz.
- naprawde ?-zapytałam.
- tak proszę zobaczyć.
Widziałam nasza mała kruszynkę. Jaka słodka było mi już trochę widać brzuch bo malutka była już troszkę duża. Dlatego noszę bluzy aby nie było widać. Podziękowałam i wyszłam. Wróciłam do domu po czym siedziałam z chłopakami I tak nam zleciał dzień. Położyłam się do łóżka z Tomem ten się przytulił I zasneliśmy razem wtuleni w siebie.
Urodziny Kaulitzów.
To dziś! To dziś Tom dowie się płeć naszego dziecka. Jego prezent składał się z perfumu, słodyczy oraz koszulki a w koszulce był zawinięty w opakowaniu test. Dla Billa było: cienie do oczu ,perfum, kredka do ust oraz słodkości i pudełeczko dla oby dwóch z napisem kocham cię. Z Billem wszystko przygotowałam w salonie i wyglądało pięknie. Pełno balonów oraz konfetti chce je otworzyć gdy Tom zobaczy test. Było dużo słodkości czyli paluszki , tort , delicje, cukierki oraz dużo innych. Wybiła 18 a goście zaczęli się schodzić. Byłam ja , Tom , Bill , Gustav, Georg,oraz Moja przyjaciółka Amanda i Ola. Wszyscy siedzieliśmy i gadaliśmy.
Nastąpił moment dawania prezentów. Najpierw dal Gustav z Georgem potem Ola i Amanda a na końcu chciałam ja. Podeszłam najpierw do Toma i dałam mu prezent powiedziałam aby nie otwierał i poczekał na Bill. Dałam Billowi i powiedziałam że by otwierali. Bill otworzył pierwszy i cieszył się z swoich rzeczy I przytulił się i dał buziaka natomiast Tom zrobił to samo. Dał mi całusa i przytulasa a po chwili wyjął koszulkę. Zestresowałam się. Tom odwina koszulkę I spodobała mu się ale zobaczył pudełko. Spojrzał na mnie z zapytaniem i je otworzyl. Po chwili zobaczyłam u niego łzy i mocno się we mnie wtulił.
Tom:
Dostałem prezent od mojego skarba. Miałem tam perfum ,pudełeczko z łacuszkiem ktory miał napis,, kocham cię "oraz koszulkę która mega mi sie spodobała. Ale zauważyłem pudełko. Zastanawiałem się co to mogło być lecz kiedy zaważyłem test ciążowy rozpłakałem się z szczęścia była jeszcze kartka z napisem ,,mamy córeczkę". Przytuliłem się do mojego skarba płacząc. Następnie wystrzeliło confetti.
Lia :
- TAAAAAAK KURWA UDAŁO SIĘ!!!! BĘDE TATĄ !!!- wykrzyczał Tom.
-GRATULACJE !! - wykrzyczał Bill przez łzy
-GRATULACJE !! SZCZESCIA !- krzyknęła Amanda tulac się do Oli.
- KOCHANIE TO JEST NAJLEPSZY PREZENT JAKI DOSTAŁEM TAAAAK !!!! KOCHAM CIEE!-przytulił mnie mocno.
-A JA CIEBIE !!- odparłam oddając ucisk.
Tom aż skakał z radości kiedy dowiedział się ze będziemy mieć córkę.
-będę mieć córeczkę jak się cieszę!
- zadowolony?- zapytałam z ciekawości.
- Kochanie nawet nie wiesz jak bardzo !! O JAAA BEDĘ MIEC BOBASKA ! ZOSTALEM TATĄ KURNA TAK!!! - odparł po czym chycił moje pośladki I przysunął mnie bliżej. Owinęłam nogi wokół jego talli a jego ręce nadal spoczywały na moich pośladkach. Po czym wbił się w moje usta składając soczyste pocałunki a wszyscy zaczęli się cieszyć, klaskać, confetti było wszędzie.
Tom się cieszył jak małe dziecko. Słodkie było to widzieć jak się cieszy. Widać był zadowolony z córeczki.
- Wkońcu sie doczekałem kochanie.- odparł z uśmiechem.
- Też się cieszę bardzo -mówiąc to Tom położył na mój brzuch swoje ciepłe ręce.
- Cześć kruszynko tatusia, tatuś nie może się doczekać aby cię zobaczy. - pocałował mnie i masował mój brzuch.
- Jestem wujkiem !! Będzie mała Kaulitzka. Gratulacje bracie !- przytulił Toma mocno
- Dzięki.- przytulił mnie od tyłu I położył ręce na mój brzuch. Była mała imprezka z okazji że jestem w ciąży oraz urodziny Kaulitzów. Wszyscy się dobrze bawili, był alkohol ale najwięcej bezalkoholowe.
- Jutro mamy wywiad- przypomniał nam Tom I skończyliśmy już imprezę. Ja powycieralam stół, Bill mył naczynia, Tom sprzata a Gustav z Georgem pakowali przekąski. Wszystko było ogarnięte i poszliśmy do swoich pokoi.
- Będę mieć córeczkę, będę mieć córeczkę!!- Tom sobie śpiewał i tańczył. Widać jest zachwycony tym że jestem w ciąży.
- Szczęśliwy?- jak ja to kocham.
- Skarbie, nawet nie wiesz jak bardzo, marzyłem aby mieć córeczkę lub synka. I wkoncu się doczekałem. Pamiętaj, bardzo cię kocham jesteś kobietą mojego życia. I z tobą i naszą córeczką chce spędzić resztę życia.
- Równiez cię Kocham Tom i doceniam to że mnie nie zostawiłeś z wszystkim samą. Aleks by tak zrobił lub Rayan. Lecz oni są już nie ważni, teraz liczysz się Ty i nasza córeczka. Bardzo was kocham i jesteście dla mnie jak rodzina.
- Teraz to my będziemy małą rodzinką Kaulitzów. Ja ciebie też kocham skarbie - pocałowaliśmy się. Jego dotyk, zapach, czy nawet ciepło bijące od niego jest cudownym uczuciem przez które mam motylki w brzuchu. Delikatnie masował mój brzuszek. Zrobiłam zdjęcie nam w lustrze I wstawił na instagrama.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
TomKaulitz ✔️ Wkońcu się udało! Będziemy mieć córeczkę! Kocham cię skarbie @LiaKaulitz 😍🤤❤️!
Julia..okk- gratulacje !! Xoxo009..9- Gratulacje Kochani! Zdrówka dla malutkiej ! BillKaulitz- Jestem z was zadowolony ! Wujcio całuję!!❤️ LiaKaulitz- Kocham cię kotku!❤️
Leżałam z Tomem w łóżku I patrzyłam jak Tom mówi do Larci, chłopak się we mnie wtulił uważając na brzuch i tak zasnęliśmy.