67

71 1 0
                                    

Przebudziłam się przez gaworzenie naszej córeczki. Gdy chciałam wyjść zauważyłam że Tom jest mocno we mnie wtulony. Jego prawa ręka otulała mnie a lewa spoczywała na pośladku. Wygrzebałam się z ucisku Toma I podeszłam do Lary. Wzięłam ją na ręce I poszłam do łóżka. Ułożyłam ją wygodnie na swojej klatce piersiowej a Lara zaczęła bawić się moimi włosami.

- Dzień dobry moje skarby.- odparł Tom całując nas obie w czoło. Lara odrazu spojrzała na Toma I się zaśmiała. Po chwili usłyszeliśmy ciche ,,ta-ta".

- Ciekawa jestem, kiedy zacznie chodzić.- odparłam a Tom przytaknął.

- A ja do kogoś, zrobi pierwsze kroki.- przytulił się do mnie I obserwował jak nasza córeczka bawi się moimi włosami.

Po chwili do naszego pokoju zapukał Bill, wszedł do środka.

- Zaraz będzie śniadanie gotowe.- pokiwałam głową a Bill wyszedł. Wstałam z Larą z łóżka a Tom je pościelił. Następnie zeszliśmy na dół. Posadziłam Larę w jej krzesełku i poszłam do kuchni.

- Ja już zrobiłem Larze śniadanko.- w rękach trzymał jej ulubioną truskawkową kaszkę. Wzięłam ją do ręki I poszliśmy z Billem do stołu. Chciałam nakarmić Larę ale dzisiaj chciał to zrobić Tom.

-Skarbie, zjedz spokojnie śniadanie, ja małą nakarmię. - pocałowałam Toma w policzek mimo iż Lara ma roczek jest jeszcze taka malutka. Tom karmił Larę a z jej hst wydobywał się śmiech.

- Brawoo, nasza księżniczka zjadła całą kaszkę. - Tom klaskał a Lara się śmiała. Po chwili Tom zjadł śniadanie i zaczął bawić się z Larą.

---

Siedziałam na kanapie I wpatrywałam się jak mój ukochany bawi się z naszą córeczką. Mała podawała mu klocki a Tom budował zamek. Natomiast Lara układała drzewka oraz zwierzątka. Wzięłam telefon I zaczęłam robić zdjęcia. Po chwili Lara zaczęła ziewać, więc To. Wziął ją na ręce i usiadł na kanapie. Mała kurażu wtuliła się w Toma I po chwili zasnęła. Tom położył ją do kołyski i pocałował lekko w czółko. Po chwili pobujał i podszedł do mnie.

- Jesteś cudownym tatą.- Tom się ucieszył i pocałował mnie mnie delikatnie w usta. Położył głowę na piersiach i się wtulił.

- Staram się,chce abyście czuły się docenione.- przytuliłam się.

- Kocham cię mocno Tom.- spojrzał na mnie a potem na usta.

- Ja ciebie też skarbie.- poczułam jak Tom delikatnie złączył nasze usta w namiętnym pocałunku. Ciepło bijące od jego klatki piersiowej było niesamowite. Poczułam oparcie od kanapy, ponieważ Tom zwinnym ruchem mnie położył. Zawisł nade mną I połączył kolejny raz nasze usta. Moje ręce wędrowały po jego klacie. Przysięgam na mały palec że ten mężczyzna działa na mnie jak magnez. Oderwał się ode mnie I dalej wisząc nade mną oglądał moje ciało.

- Marzy mi się zobaczyć cię w seksownej bieliźnie i szlafroczku który zdejme z ciebie.- poczułam że moje policzka są czerwone jak buraki, paliły się jak ogniem.

-Może się spełni.- zaśmiałam się a Tom pocałował mnie w czoło z uśmiechem.

Zaczęłam przyglądać się torsie od Toma. Jak byliśmy na Malediwach trochę się opalił przez co jego skóra nagrali koloru jasnego brązu. Jego tors był umiesniony, ciepły i pociągający.

Chłopak to zauważył i się zaśmiał.

- Aż tak podoba Ci się? - wskazał na swój 6-opak.

- Jest kurewsko seksowny.- położyłam dłonie na torsie. Usłyszeliśmy kroki. Byli to Bill z Laną.

- Siemkaa.- odpadła Lana idąc koło mnie I przytulając mnie. Była to moja najlepsza przyjaciółka. Tom z Billem poszli zrobić coś do jedzenia więc ja zajęłam sje rozmowa z Laną.

Jestem zakochaną..|| Tom Kaulitz Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz