✖18✖

1.1K 73 2
                                    

- Niall, denerwuję się. Gdzie mnie zabierasz? - spytała po raz kolejny w ciągu tej godziny.

- Kochanie, czemu po prostu nie zaczekasz na swoją niespodziankę tylko ciągle zapytasz? - zaśmiałem się, kiedy jęknęła i wcisnęła się w fotel, wynajętego przeze mnie samochodu.

Kilka minut później zatrzymaliśmy się na parkingu przy plaży.

- Jesteśmy - uśmiechnąłem się, a ona spojrzała na mnie jak na idiotę.

- Poważnie? Jechaliśmy ponad godzinę, aby pójść na plażę, a taką samą mamy zaraz pod hotelem?

- Miło, że we mnie wierzysz - mruknąłem wysiadając z samochodu. Rozciągnąłem się i westchnąłem. Po chwili dziewczyna stanęła przede mną i objęła mnie rękami w pasie.

- Wierzę, po prostu trochę mnie to rozbawiło. Ale Ty to zaplanowałeś, więc wiem, że kryje się za tym coś więcej. Także, prowadź - uśmiechnęła się lekko i stanęła na palcach, by złączyć nasze usta w krótkim, natomiast słodkim pocałunku.

Złapałem ją za rękę i zaprowadziłem na opustoszałą plażę.

- Czemu nie ma tu ani jednej, żywej duszy?

- W okolicy nie ma nic. Żadnego hotelu czy sklepu. Ludzie, kiedy przylatują tu na wakacje, wybierają miejsca, w których raczej są takie rzeczy. Odkryliśmy tę plażę, kiedy byliśmy tu na wakacjach jakieś 8 lat temu. Razem z Gregiem całymi dniami tutaj siedzieliśmy, a rodzice spędzali czas w domku - uśmiechnąłem się lekko, patrząc jego kierunku, objąłem Rose w talii i oparłem brodę o jej ramię - kiedy mama przepisywała domek na mnie, powiedziała, że da mi do niego klucze dopiero wtedy, kiedy znajdę sobie kogoś, z kim postanowię się związać na długie lata. Nie pytaj, ma czasami dziwne pomysły - usłyszałem jej śmiech, więc sam się zaśmiałem - także wracając do tematu. Zabrałem Cię tu, bo każdego dnia uświadamiam sobie, że to Ty jesteś tą osobą. To z Tobą chcę spędzić kolejne lata swojego życia. I mam nadzieję, że będą równie cudowne jak ten równy rok, który właśnie minął. I szczerze przyznam, że to był najlepszy rok mojego życia, bo spędziłem go u boku dziewczyny, która jest dla mnie wszystkim. Kocham Cię Rosalie. I nigdy nie przestanę - powiedziałem cicho i pocałowałem jej ramię. Oboje patrzyliśmy na ocean, który spokojnie układał wodę w małe fale.

- Ten rok, który z Tobą spędziłam, był tak cholernie przepełniony miłością i wiesz? Czasami się zastanawiam czy to w ogóle możliwe. Czy to nie jest jakiś chory wymysł mojej wyobraźni. A później patrzę na Ciebie i dochodzę do wniosku, że nie, że to wszystko jest prawdą. I powiem Ci, że to najlepsza prawda świata. Mieć w swoim życiu takiego chłopaka, jak Ty, to skarb. I jesteś takim moim skarbem, którego mi zazdroszczą. To czasami śmieszne, bo to wszystko zaczęło się tak szybko. Kiedy zaczęliśmy być ze sobą miałam wrażenie, że to nie przetrwa, bo znaliśmy się zbyt krótko. Ale zakochałam się. I każdego dnia zakochuję się w Tobie coraz bardziej, Niall. Nie wyobrażam sobie życia bez Ciebie i naprawdę nie wiem, co zrobię, kiedy pewnego dnia mnie zostawisz.

- I tutaj właśnie jest haczyk, kochanie. Nie zamierzam Cię zostawić. Zamierzam być z Tobą do końca swoich dni.

* * * * *

- To najpiękniejsza rzecz, jaką ktoś kiedykolwiek dla mnie zrobił. - powiedziała wtulając się w mój bok. Przed nami leżał rozłożony koc, a przy jego końcach były wbite w piasek cztery pochodnie, które swoją drogą nadawały temu wszystkiemu uroku. Na kocu stał kosz, w którym było jedzenie, a obok niego leżała moja gitara. Wszystko było tak, jak zaplanowałem.

Usiedliśmy na kocu, a ona oparła się o mój tors, splatając nasze palce razem. Głaskałem delikatnie jej kostki, nic nie mówiąc. Żadne z nas nie potrzebowało w tym momencie wyznawania sobie miłości. Oboje wiedzieliśmy, ile do siebie czuliśmy i to nam wystarczało.

Wziąłem gitarę do ręki, a ona popatrzyła na mnie z uśmiechem na ustach, zacząłem grać melodię.

Your hand fits in mine like it's made just for me,
But bear this in mind it was meant to be
And I'm joining up the dots with the freckles on your cheeks
And it all makes sense to me.

I know you've never loved the crinkles by your eyes when you smile,
You've never loved your stomach or your thighs,
The dimples in your back at the bottom of your spine
But I'll love them endlessly.

I won't let these little things slip out of my mouth,
But if I do, it's you, oh it's you
They add up to you I'm in love with you
And all these little things.

You can't go to bed without a cup of tea,
And maybe that's the reason that you talk in your sleep,
And all those conversations are the secrets that I keep,
Though it makes no sense to me.

I know you've never loved the sound of your voice on tape,
You never want to know how much you weigh,
You still have to squeeze into your jeans
But you're perfect to me.

Spojrzałem na Rosalie, która wciąż się uśmiechała, a z jej oczu płynęły łzy. Tak bardzo chciałem je otrzeć, ale nie mogłem. Nie w najlepszym momencie tego, co chciałem jej przekazać.

You'll never love yourself half as much as I love you,
You'll never treat yourself right darlin' but I want you to,
If I let you know I'm here for you
Maybe you'll love yourself like I love you

Dokończyłem, po czym odłożyłem gitarę, a ona rzuciła się na mnie, sprawiając, że oboje się położyliśmy. Wycałowała całą moją twarz, a ja otarłem jej policzki.

- Kocham Cię najmocniej na świecie. Napisałeś dla mnie najpiękniejszą piosenkę, jaką kiedykolwiek słyszałam, jesteś idealnym chłopakiem.

* * * * *

- Ni? - wymruczała, kiedy wyszła z łazienki i położyła się na łóżku obok mnie. Jej włosy tak cholernie pachniały truskawką.

- Tak?

- Dzwoniła do mnie ostatnio przyjaciółka, powiadomiła mnie o tym, że za pół roku wychodzi za mąż, poprosiła o adres do zaproszenia i pytała, czy będę sama, lecz zaprzeczyłam i podałam Cię jako moją osobę towarzyszącą, nie masz nic przeciwko, prawda? Polecisz tam ze mną? - podniosła się i spojrzała na mnie.

- Polecisz?

- Do Londynu, kochanie. - uśmiechnęła się lekko, a ja nie mogłem jej odmówić.

Oczywiście, że to zrobię, bo w mojej głowie zaczął tworzyć się kolejny plan życia.

- Jasne, z przyjemnością dotrzymam Ci towarzystwa w ten jakże ważny dzień - uśmiechnąłem się i oboje położyliśmy się spać.

☁☁☁

Mile widziane są gwiazdki i komentarze. Nieważne kiedy czytasz, na bieżąco czy rok po zakończeniu ff. :)

Still The One // n.hOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz