Wstałam z samego ranka. Myślałam że Tata nie wróci, a jednak jest. Weszłam do kuchni czując zapach czekolady.
Stałam patrząc się na stół pełen babeczek z czekoladą.
-Po co ci to? Będziesz je sprzedawał? - Zapytałam, patrząc tacie w błękitne oczy.
-Tak, chodź- odpowiedział z uśmiechem
-Ale gdzie? Tato - złapał mnie zaraz rękę
-Mam dla ciebie mały prezent
-Jaki prezent?
Powiedziałam w myślach sama do siebie.
Co to może być? Sama nie wiem. Nie mam dzisiaj urodzin...
Prowadził mnie do samochodu. Otworzył bagażnik. Moim oczom ukazał się duży pies. Śliczny i zadbany owczarek szkocki. Merdał wesoło ogonem. Tata przyglądał sie z uśmiechem głaskałam psa. Kurczę, jak ja marzyłam o psie. Mówiłam to tyle razy, aż tu nagle mam psiaka.
-Ojej tato, dziękuję ci bardzo- powiedziałam przytulajac ojca- kocham cię
-Tak myślałem, i jak nazwiesz psa?- zapytał
-Nie wiem, może Janu- odpowiedziałam
-Jak nic pasuje do niego. Zabierzemy go do domu- wziął psa na ręce
Zawsze dziwiłam się tacie. Podnosił ciężkie rzeczy bez zmęczenia. Zaniusł Janu do domu. Dałam jej wodę i troche jedzenia. Od razu poszła się napić. Ku mojemu zdziwieniu jest to suczka. Psina usiadła obok mnie i oparła głowę o moje kolana. Kocham ją. Szybko przysnełam. Tata robił ciacha
Czas szybko minął. Znowu byłam sama w domu. Podniosłam się z kanapy. Zobaczyłam Liścik na stoliku. Przeczytałam go
Pojechałem sprzedać ciastka. Dasz sobie radę z Janu. O jedenastej powinni przyjść chłopaki. Na stole kuchni zostawiłem pudełeczko z ciasteczkami. Jedzcie sobie. W lodówce są twoje ulubione napoje w puszkach. Coca Cola, Ice Tea i Tiger'y. Brałem na oślep. Wrócę wieczorem albo jutro rano.
Tata
C
zekałam na chłopaków. Spojrzałam na godzinę w telefonie. Równo jedenasta. Usłyszałam pukanie do drzwi. Janu wstała i szczekając pobiegła do drzwi. Poszłam za nią. Złapałam ją w objęcia.
-Otwarte! - krzyknęłam
Drzwi się otworzyły. Byli to Jeff i Aaron.
-Siema - Powiedział znudzony Jeff
-cześć Lisa- powiedział Aaron głaskając mojego psa
-Cześć chłopaki, gdzie Mai? - Spytałam zamykając drzwi.
-Przyjechali do niej bliźniacy- odpowiedział Aaron
-Nie wiedziałam, że Mai ma braci. Nie ważne- powiedziałam
-Cóż, jeszcze ich poznasz, rzadko tu bywają. Są tacy jak my....-Aaron spojrzał wściekłe na Jeff'a. Zamilknął równie szybko jak to powiedział
-Jesteście bliźniakami- zaśmiałam się
Spojrzeli po sobie z pogardą i zaczęli się śmiać.
-Wstawaj młoda, idziemy- powiedział Aaron poważnym głosem
-Ale, nie mogę zostawić Janu samej. Jeszcze nic nie jadłam. Zaraz przyjdę, poczekajcie w salonie z psem.
CZYTASZ
Tajemnica Aarona
WerewolfDo małego miasteczka w Seattle przyjeżdża dziewczyna. Jest zamknięta w sobie i szuka znajomości. Po kilku dniach poznaje Aarona, Mai oraz Jeff'a. Kiedy zaczyna się rok szkolny, Lisa wpada w tarapaty, z których może uratować ją Aaron. Dowiaduje si...