Kolejny dzień. Czytałam tekst z kartki. Szłam normalnie do kuchni. Weszłam do niej i zobaczyłam, że jest też Tata jak również i jego ,,Dziewczyna''. Janu podeszła do mnie
-Witaj moja pani- powiedziała
-Cześć pisno- głaskałam ją delikatnie po głowie
- Dlaczego jesteś taka nie uczuciowa, wobec mnie i Marisy?- zapytał gorączkowo tata
-Ponieważ... Nie ważne.- odpowiedziałam
-Jak to nie ważne? bardzo ważne, mów i to zaraz młoda damo- wściekł się
-Nie mogę mam zaraz szkołę- chciałam to przerwać - muszę lecieć, pa
-Nie, nigdzie nie idziesz. Zostajesz w domu!-krzyknął na mnie
Wbiegłam do pokoju z płaczem. Wzięłam telefon i napisałam do Aarona Sms'a.
Ja: Nie mogę iść do szkoły
Aaron: Dlaczego? Coś się stało?
Ja: Tak, mój tata się wściekł, bo nie akceptuję tej baby.
Aaron: Wyciągnąć cię z stamtąd? Bo mam już plan :)
Ja: Tak, działaj.
Aaron: Czekaj, zaraz będę
Weszłam do salonu. Patrzyłam nerwowo w wyłączony telewizor. Myślałam o tym co ja robię źle. Nagle usłyszałam pukanie do drzwi. Patrzyłam na tubę idącego otworzyć. To Aaron
-Dzień Dobry, jest Lisa?- zapytał Aaron
-Tak, ale dzisiaj jedziemy na kemping i...- zaczął, ale Aaron mu przerwał
-Dzisiaj mamy najważniejszy test, muszą być wszyscy.
A więc to jego plan. Już rozumiem. Cwany z niego gość. Ciekawe co ojciec powie.
-Nie, najwyżej napisze go kiedy indziej-odpowiedział
-To moja dziewczyna- Rzekł Aaron- jak ona ma jechać, to ja też jadę
-Przygotuj się i przyjdź do nas
-Już jestem gotowy, mogę wejść?- zapytał Aaron
Wpuścił go. Podszedł do mnie i pocałował w policzek
-Udawajmy, że jesteśmy razem- szepnął mi do ucha
Kiwnełam głową i mocno przytuliłam Aarona. Tata stał i patrzył się ze zdziwieniem.
-Marisa, ładne imię tato- powiedziałam - nie akceptuję jej bo mam juz dość
-Liso, wiesz dobrze. Nadszedł czas na zmiany, zapomnienie, Zawsze będę pamiętał o twojej mamie. Ja tylko chcę żyć inaczej- powiedział Tata.
-To żyj, rób co chcesz. Przecież wiesz wszystko najlepiej.
Wzięłam Aarona za rękę i zaprowadziłam do mojego pokoju zamknęłam drzwi na klucz.
-Liso- usłyszałam
-Dajmy jej ochłonąć, to nastolatka-opowiedziała Marisa.
Rozmowy ucichły. Aaron wstał
- Masz ten humor, jesteś spięta- podszedł i zaczął delikatnie masować mnie po karku
To było miłe. Odprężyłam się. Nigdy tak dobrze się nie czułam. W końcu przestał i spojrzał mi w oczy
-Nauczyć cię zmiany w wilka?- zapytał
Chwilę się zastanawiałam.
-No nie wiem- odpowiedziałam
CZYTASZ
Tajemnica Aarona
WerewolfDo małego miasteczka w Seattle przyjeżdża dziewczyna. Jest zamknięta w sobie i szuka znajomości. Po kilku dniach poznaje Aarona, Mai oraz Jeff'a. Kiedy zaczyna się rok szkolny, Lisa wpada w tarapaty, z których może uratować ją Aaron. Dowiaduje si...