Rozdział x5

18.7K 227 8
                                    

-Spakowana? -zapytał Max gdy wciskałam ostatnie ubrania w walizkę, a on natrętnie całował mnie po szyi. Nie mialam wyjścia i przystałam na jego "propozycję" zamieszkania u niego.
-Tak.
Mężczyzna objął mnie ramieniem w talii i razem wyszliśmy z mieszkania. Po kilkunastu minutach byliśmy u niego w domu. Był ogromny i aż pachniało pieniędzmi wydanymi na aranżacje wnętrza.
Max poprowadził mnie do kuchni. Dominowały w niej morskie i białe barwy. Wszystko doskonale ze sobą współgrało. Mój wzrok zatrzymał się na kuchence. Cholera.. Nie jestem dobra z gotowania.
-Mamy gosposię, jeśli będziesz czegokolwiek pogrzebowała, a mnie nie będzie w pobliżu udaj się do niej. -oznajmił Max jakby czytając w moich myślach.
Przeszliśmy do pomieszczenia obok. Był to pokój, o cielesnych meblach i granatowych ścianach. Wszystko wyglądało porządnie i było dokładnie dopasowane. Łóżko było naprawdę wielkie. Myślę że spokojnie pomieściłoby z pięć osób. Na biurku leżał czarny laptop.
-To mój pokój. -powiedział Max. -A teraz również Twój.- dodał po czym mrugnął do mnie.

Chwila. W tym domu jest ze sto wolnych sypialni a ja mam dzielić swoją z nim?

-Dlaczego miałabym zgodzić się na dzielenie z Tobą sypialnią?
-Ponieważ jesteś moja, Amando. I mam najwygodniejsze łóżko.

Po tych słowach wpił się w moje wargi i nie przerywając pocałunku ułożył na łóżku. Ustami schodził coraz niżej zostawiając wygłodniałe pocałunki na każdym, najmniejszym skrawku mojego ciała. Rozdarł moją bluzkę.
-Ej! -pisnęłam.
-Kupię Ci nową. -sapnął ponownie smakując moje wargi.
Po kilku sekundach pozostała cześć mych ubrań wylądowała na podłodze. Leżałam pod Maxem naga, gdy on sam miał jeszcze bokserski. Zaczął dokładnie pieścić moje piersi, językiem drażniąc sutki, które w tym momencie mogłyby już ciąć diamenty. Nagle wsadził dwa palce w moją łechtaczkę. Jęknęłam pod wpływem niespodziewanej przyjemności. Max poruszał palcami w szybszym tempie, kciukiem masując górną część mojego czułego miejsca. Moje jęki przybrały na sile a oddech stał się nierównomierny. Chciałam poczuć go w sobie. Złapałam za gumkę bokserek chłopaka by zwrócić uwagę na co mam ochotę.
-Moja dziewczynka pragnie poczuć mnie w sobie?
Z mych ust wydobył się jęk wywołany erotycznymi słowami chłopaka.
-Tak? -ponowił pytanie wbijając mocniej we mnie palce, tym samym wymuszając odpowiedź.
-Ttak. -wydukałam.
Mężczyzna zsunął z siebie bokserski i nieostrzeżenie znalazł się we mnie. Poruszał się mocno, a ja pomagałam mu swoimi biodrami dostosowując się do jego tempa. Czując nadchodzący orgazm przeturlałam się z nim tak, że teraz on znalazł się pode mną. Całując go wzięłam jego pokaźnych rozmiarów przyrodzenie w dłoń i jeżdżąc nią w górę i dół namierzyłam go na swoją mokrą szparkę. Opadłam na niego i przez nową pozycję poczułam go całego. Dziś ja dominowałam. Zaczęłam biodrami kreślić kołka i ujeżdżać go posuwając się w przód i w tył. Max zaczął szybciej oddychać i wiedziałam że obydwoje za moment dostaniemy upragniony orgazm. Mężczyzna przycisnął mi głowę do swojej piersi i podniósł tyłek po czym brutalnie zaczął wbijać się we mnie aż po nasadę uderzając tym samym w mój najczulszy punkt G. Poczułam tak dobrze znane mi ciepło w podbrzuszu. Chłopak przekrecil nas tak, że ponownie leżałam pod nim. Wiłam się z przyjemności doznanej przez orgazm gdy poczułam wlewające się we mnie ciepło. Max doszedł tuż po mnie. Składając ostatni pocałunek na mych wargach przykrył nas pościelą i zasnęłam otoczona jego silnymi ramionami.

PożądanieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz