Rozdział x2

24K 254 12
                                    

~Amanda P.O.V

Godzina 15:00
Przed chwilą wróciłam z kancelarii. Mam 24 lata, a już jestem najlepszym prawnikiem w mieście. Bardzo zależało mi na tej pozycji więc ogromnie przykładałam się do nauki.
Obecnie nie mam partnera, nie to że jestem brzydka, bo grzechem byłoby powiedzieć że jestem, ale nie bawię się w związki.
Po pracy bywa nudno. Zarabiam spore sumy pieniędzy, to prawda. Lecz mimo to dorabiam w nocnym klubie. To nie jest takie złe, jak niektórym się może wydawać. Dziś ide do niego na 21:00. A tymczasem pójdę na zakupy.

~Max P.O.V

Najlepszy, szanowany i nieziemsko przystojny biznesmen? To właśnie ja. W spadku dostałem firmę rodziców. Dużo kasy, wiec czemu by się nie przyłożyć? Nawet nie muszę się zbytnio męczyć, wszystko robią moi pracownicy. Ja jedynie podpiszę czasem jakiś papierek i pójdę na spotkanie. Żyć nie umierać. Jednak ta praca, to życie jest na maxa nudne. Jestem młody muszę czasami zaszalec! Tak więc w tajemnicy nocami odwiedzam kluby ze striptizem. Ostatnio wpadła mi w oko taka jedna laska. Niezle się rusza, a wygląd.. Niebo. Takiej dziewczyny się nie powstydzisz. Dziś też ide do tego klubu. Chciałbym ją przelecieć, nie ukrywam. Dowiedziałem się że zmianę zaczyna o 21:00.
Zapowiada się całkiem ciekawy wieczór.

~Amanda P.O.V

Godzina 20:00
Muszę przygotować się do wyjścia.
Wybieram z szafy swój ulubiony komplet bielizny. Jest to granatowy komplet z koronką.
Zmierzam do łazienki.
Nakladam na twarz podkład i grubą warstwę tuszu. Całość przyozdobiłam krwistą szminką.
Na bieliznę ubralam seksowną, czarną sukienkę z dekoldem który idealnie uwydatnia moje piersi. Na nogi naciągnęłam szpilki i wyszłam z domu idąc do klubu.

***
Zaczęła się moja zmiana. Pewnym krokiem weszłam po stopniach i stanęłam przy rurze. To nawet trochę jak sport. A ja wiem ze jestem w nim najlepsza.
Zaczęłam tańczyć. Zdjęłam już górną część sukienki i miałam ściągać ją niżej, gdy go zobaczyłam.
Tak, to na pewno on. Tylko on może być tak przystojny a jednocześnie być takim dupkiem. Ostatnim razem proponował mi seks. Dalam mu do zrozumienia że tylko tańczę, ale był nieugięty. I jak widać jeszcze na dodatek uparty. Wysiliłam się by oderwać od niego wzrok i skupiłam się na tańcu.
Skończyła się moja zmiana. Gdy szłam w stronę przebierali ktoś złapał mnie za nadgarstek.
Wiedziałam że to on.
-Byłaś dziś cudowna. -Usłyszałam tuż przy swoim uchu. Po chwili puścił mój nadgarstek a ja ruszyłam do przebieralni nie oglądając się za siebie.

Na razie tu zakończymy :)
Jak podobają Wam się Max i Amanda?
W książce pojawi się jeszcze wiele innych postaci i niespodzianek :D
Zapraszam do czytania kolejnych rozdziałów :)

Do następnego ! ;*

PożądanieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz