Podekscytowany dzwonię do Kristen .
-Cześć, szykuj mi kąpiel z płatkami róż i najlepszym szampanem.
-A ciebie to już do reszty pogrzało? Może jeszcze frytki do tego.
-Hmmmm. Bo wiesz napominałaś, że brakuje ci zdjęć do wywiadu z Blackiem.Czyli nie są ci już potrzebne?
-Michael czy ty?
-Black był dzisiaj u Rawenclowa i zaproponowałem mu sesję.
-O matko kocham cię! Kiedy? Gdzie?
-Dostałem jego wizytówkę i mam dzisiaj do niego zadzwonić, żeby dogadaćszczegóły.
-Nawet nie wiesz jaka jestem szczęśliwa. Dziękuję!
-Muszę kończyć. Pa.
Po tej rozmowie zwaliła się masa klientów. Do domu wróciłem totalnie zmęczony. Przy samym wejściu stała Kristen z oczami pełnymi nadziei i radości.
-Możesz mi powiedzieć jakim cudem Christopher Black znalazł się u Rawenclowa?
-Przyjechał skontrolować postępy badań, które finansuje na uczelni.
-W sumie ja też bym kontrolowała moje 2,5mln dolarów.
-Że co?!!! Aż tyle? Skąd ty to wiesz?
-Jestem dziennikarką, to moja praca. Słuchaj, co robimy z jutrzejszą sesją? Przecież nawet nie mamy fotografa!
-Mam pomysł.
Wyjmuję z kieszeni spodni telefon i wykręcam numer do Josha. Kristen patrzy zdziwiona, lecz po pewnym czasie na jej twarzy pojawia się uśmiech.
-Dzień dobry, czy dodzwoniłem się do najlepszego fotografa bogatych biznesmenów w Vancouver?-mówię sarkastycznie
-Hmmm. Słucham największe ciacho w całym Vancouver.
-Ha ha ha, bardzo śmieszne- trochę się wnerwiłem. Josh jest sprawa, mógłbyś jutro zrobić zdjęcia Christopherowi Blackowi do gazety studenckiej?
-Nie robię zdjęć ludziom tylko miejscom, przepraszam.
W tym momencie Kristen wyrywa mi telefon.
-Cześć leniu. Słyszałam, że wzmianka o twoim wernisażu w gazecie jednak nie może się ukazać.
-Ale jak to?
-Normalnie. Michael za chwile wyśle ci SMSem miejsce i godzinę sesji zdjęciowej, jak zrobisz zdjęcia to coś o tobie napiszę. Pa złociutki-Trzasnęła klapką mojego telefonu z szyderczym uśmiechem, a w oczach ma pewność siebie.-Tak się właśnie załatwia sprawy z mężczyznami mój ty kochany pedałku.
-Wow, to co teraz? Może dam ci numer do Blacka?
-Żartujesz? On mnie nawet nie zna. To ty się z nim spotkałeś.
Wyciągam wizytówkę Christophera z kieszeni i drżącym palcem wpisuję powoli numer telefonu. Odbiera od razu.
-Black-słyszęoschły głos.
-Eee... Dobry wieczór Panie Black. Z tej strony..-ucina mi w połowiezdania.
-Mikey milo cię słyszeć. Masz już jakieś propozycje co do sesji?-nagle, podejrzanie zmienił ton.
-Mamyvfotografa. Gdzie i o której chciałby Pan zrobić zdjęcia?
-Tak jak ci mówiłem, zatrzymałem się w Grand Hotel. Pasuje ci 9:30?
CZYTASZ
Pięćdziesiąt Twarzy Blacka
RomantizmJest to przekształcenie książki pt. ,,50 twarzy Greya" na wersję gejowską. Michael[Majkel] Stewart tworzy nietuzinkowy romans z bogatym biznesmenem Christopherem Blackiem.