Porwana

Rozdział 28

       Igor Pov 

-Dlaczego ona się nie budzi?!- zapytałem kiedy Kuba wszedł do pokoju- Co ty jej zrobiłeś?! 

-A nie widzisz jej twarzy?- zapytał i głupio się uśmiechnął 

-Mogłeś jej trochę darować za 4 dni Kacper chce ja zabrać. 

-Za dwa dni już będzie z nią wszystko dobrze.- mruknął i oparł się od komodę 

-Dalej się kłócą?- zapytałem 

-Jak cholera. Jeszcze nigdy nie widziałem go w takim stanie. Nawet jak zastrzeliłem tamtą laskę.- powiedział

-On naprawdę go nienawidzi... a wracając do tej "laski" to ona miała imię- warknąłem 

-Dobrze wiedzieć. Dla mnie liczy się to, że nie żyje i więcej nie będzie chciała mnie zabić. Gina niedługo cię zmieni.- powiedział i wyszedł 

Z łatwością przypomniałem sobie tą noc. Strzały, krzyki i krew. Nic czego bym wcześniej nie widział ale ta dziewczyna... Wszyscy ja lubili, nawet ojciec co było bardzo dziwne. Tylko Kuba był co do niej podejrzliwy i miał racje. Nikt nie wie jak ale Octavia znalazła przejście za regałem w pokoju Lou. 

Znalazła tam wszystko czego potrzebowała do zabicia. Eterem uśpiła blondyna i ruszyła do pokoju tego błazna. On na szczęście (dla niego) spał wtedy z bronią i po krótkiej szarpaninie zastrzelił ją. Kiedy Lou się ocknął zrobił mu takie piekło... Nawet Hubert bał się wtedy do niego podejść. Ale to co dzieje się na dole wygrywa z tamtą akcją. Może i to jego dziadek ale nienawidzi go bardziej niż nas wszystkich razem wziętych. 

-Idź pomóż bratu wyrzucić go z domu, bo zaraz zaczną strzelać a ja nie chce kolejnego remontu.- odezwała się Gina wyrywając mnie z zamyślenia

-Jasne.- odparłem i wybiegłem z pokoju

Widok jaki zastałem na dole trochę mnie zdziwił. Dwóch zakrwawionych debili siedzących na kanapie i pijących piwo jak dobrzy przyjaciele... 

-Co się tu stało?- zapytałem niepewnie 

-Mamy jednak wspólny cel.- odparł Eric 

                          ***

Wiem to nie to na co czekaliście, chciałam pokazać wam nową obsadę. 

Rozdział krótki i beznadziejny ale spokojnie jak tylko niespodzianka będzie gotowa to walne wam rozdział na jakieś pięć stron ;D