Rozdział 2

314 27 4
                                    

- Halo ? Nic Ci nie jest ? - starsza kobieta stała przez chwilę nad Sivą , po czym zaczęła wykręcać numer ratunkowy . Wtem Siva otworzyła oczy , a kobieta widząc ją cofnęła się do tyłu przerażona .

„ Ahh tak moje oczy '' - i na powrót zmieniła je w brązowe .

Starsza pani ujrzawszy to, uciekła jak szybko ,krzycząc.

„ Muszę bardziej uważać '' -pomyślała.

Siva zachwiała się próbując wstać , strasznie ją bolała głowa, a przed oczami latały jej mroczki. Ruszyła w tym samy kierunku co wcześniej kobieta. Dotarła do wielkiego rynku, na którym mieściło się wiele różnorakich sklepów , lecz żaden z nich, nie był otwarty .W centrum opustoszałego rynku ,stał wielki pomnik , przedstawiający Anioła śmierci. „ Co jest do chol ...." - nie dokończyła swojej myśli, bo dopiero teraz zobaczyła , że na pomniku leżą ciała ludzi, nieżywych ludzi. Podeszła do nich bliżej i zatkała ręką nos . „ Przecież to są ofiary z ludzi , jak mogą być tacy okrutni ? '' - Siva była pół demonem , a miała więcej uczuć , niż Ci co władali światem .

Niespodziewanie z nieba , coś zaczęło spadać , nie to był ktoś . Dziewczyna patrzyła z otwartą buzią w niebo . Jednak najpierw na ziemię spadły białe , jak śnieg skrzydła . A potem on .....

---------------------------------

Wiem , znowu krótko :) , chciała Was wprowadzić w trochę taką niepewność :) 5 gwiazdek i dodaje kolejną część jutro :)

Korekta błędów : oxygen6 i OlciakxD


CorpseOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz