Rozdział 13

115 19 2
                                    

- Które miejsce kojarzy Ci się z Twoim bratem ?– zapytała Rila. Siva zamyśliła się , nie miała zbyt dużo związanych z nim wspomnień , bo większość z nich nadal pozostawała nieodkryta . To było normalne , bo przecież dziecko zapomina wiele rzeczy gdy dorasta . Jednak , po chwil przypomniało jej się coś. Odtworzyła w głowie  zabawy w ogrodzie z bratem . Pamiętała jak w lecie grała z nim w piłkę , albo w chowanego . Pamiętała także jak sobie nawzajem dokuczali , ale zawsze było to chwilowe . Tak naprawdę nigdy się nie kłócili , zawsze tylko śmiali , nawet z własnych błędów . Mogła na niego liczyć..

Kiedy Siva pomyślała , że nie zazna już nigdy takiej miłości , w sercu poczuła ukłucie . Coraz bardziej chciała uwolnić swojego brata . Popatrzyła się w stronę Arona . Uważnie ją obserwował . W jego oczach tańczyły iskierki smutku. Uśmiechnęła się do niego , jednak szybko jej uśmiech zbladł . Uświadomiła sobie jak bardzo do niego się przywiązała....

- Halo ! Ziemia do Sivy . – Rila krzyknęła jej do ucha . Bohaterka szybko odwróciła głowę i przez przypadek , zderzyła się z dziewczyną .

- Kurde ! Mogłabyś troche uważać . – brunetka nawet jej nie odpowiedziała , tylko potarła skroń . – To które to miejsce ?

- Podwórko.

-----

Biały puch nadal zalegał na podwórku. Siva szurała swoimi butami po ziemi , odganiając w ten sposób śnieg na boki .Za nią podążała Rila , a trochę dalej Aron , który wydawał się być bardzo zamyślony . Dziewczyna poprowadziła ich na tył podwórka . Przystanęła i zaczerpnęła powietrza . Tu wydawało się inne niż w piekle , bardziej czystsze . Już ją nie piekło w piersi tak jak było w otchłani . W końcu mogła normalnie oddychać.

- To tu – powiedziała najobojętniejszym tonem , na jaki było ją stać . Nie chciała pokazać , że tak naprawdę nie może się doczekać spotkanie z Kilianem.

- To na co czekasz ? Zaczynaj . – posłała jej zniecierpliwione spojrzenie .

- O co Ci chodzi ? – zapytała Siva , lecz w tym samym momencie Rila odwróciła od niej wzrok.

'' No dobra zaczynam , ale i tak się dowiem, o co jej tak właściwie chodzi ''

Zamknęła oczy , przywołała wspomnienia  związane z tym miejscem i powtarzała w myślach : ''Chcę się spotkać z moim bratem ''

Po chwili otworzyła oczy i o dziwo , znalazła się w białym pokoju . Odwróciła się i ujrzała jego ... Wyglądał strasznie . Miał całą obitą twarz , w co niektórych miejscach z ran ciekła krew .

- Co ... Co oni Ci zrobili ? – odpowiedział jej półuśmiechem.

- Nic mi nie jest, daje jakoś rade – jednak ona wiedziała ,że ma coraz mniej czasu. Podeszła do niego niepewnie , a on ją tak po prostu objął .

- Wszystko będzie dobrze - szepnął Sivie do ucha .

- Ile mam jeszcze czasu ?

- Mało – powiedział smutnym głosem – Masz tylko tydzień, bo nie mogli się doczekać zobaczenia naszej śmierci – Dziewczyna nagle oderwała się od brata, popatrzyła prosto w jego smutne oczy .

- Jak to ? – A po jej policzku spływały łzy.Nie odpowiedział już jej tylko patrzył się prosto na nią .

- Kilian ! –Podniosła głos.

- Jeżeli nigdy się już nie zobaczymy , chciałbym Ci powiedzieć ,że ... że cię kocham .Nie mogłem wymarzyć sobie lepszej siostry niż ty . Sto lat czekałem , aby znów Cię spotkać . Udało mi się , ale nie wiedziałem , że będzie to w takich okolicznościach.

- Nie mów tak , zobaczysz uratuję Cię . Nie chcę stracić ostatniej bliskiej mi osoby. – Jej ciałem wstrząsł szloch .

- Pamiętaj , cokolwiek się stanie , musisz żyć i się nie poddawać .

- Kilian .... – w tym momencie znów wróciła do poprzedniego miejsca. Przed nią stał Aron z wyrazem troski na twarzy . Siva uświadomiła sobie , że ma mokrą twarz od płaczu . Chłopak objął ją , a ona przypomniała sobie jak to zrobił jej brat .

- Tylko tydzień ... - powiedziała do siebie Siva.

---------

Najdłuższy rozdział jaki udało mi się napisać ;) Mam nadzieję że się podoba ;) Zostawcie coś po sobie ;) bedzie mi bardzo miło :)

Korekta błędów : OlciakxD i oxygen6


CorpseOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz