Rozdział 3

286 28 4
                                    

Ciało chłopaka leżało nieruchomo na ziemi. Nie miał na sobie żadnej koszulki , a na jego plecach widniały dwie , głębokie rany . Siva ostrożnie podeszła do niego i lekko poruszyła jego ramieniem . Zero reakcji . Niespodziewanie chwycił ją za nadgarstek . Dziewczynę przeszył dreszcz . Dziwny , ale przyjemny, a jej oczy, na chwilę zmieniły barwę . Próbowała się wyrwać , ale to na nic się zdało.

Już chciała użyć swojej mocy , gdy ten podniósł głowę , popatrzył na nią błagalnie swoimi złotymi oczami i powiedział szeptem:

- Proszę pomóż mi i nie zabieraj ze sobą skrzydeł - to powiedziawszy z powrotem opadł głową na twardy beton.

Siva poczuła lekkie ukłucie w klatce piersiowej, jej podświadomość mówiła , że nie warto go ratować , ale jednak serce wygrało .

Dziewczyna spróbowała zarzucić go sobie na plecy , ale był o wiele za ciężki. Stanęła nad nim , i zaczęła uwalniać swoją moc . Wyobraziła sobie chłopaka jako lekkiego kotka . Zadziałało . Siva bez problemu wzięła go na ręce .

Dziewczyna zaczęła się rozglądać po okolicy . Wzrokiem natrafiła na mały hostel , znajdujący się za pomnikiem Anioła Śmierci . Podążyła w tamtym kierunku . Z bliska wydawał się opuszczony i zaniedbany. Jego dawniej neonowy napis wygasł , a ściany porosły bluszczem. Siva popchnęła lekko drzwi .... ku jej zdziwieniu były otwarte ! Już miała przekroczyć próg , gdy nagle chłopak się odezwał.

- To ja powinienem przenosić Cię przez próg - uśmiechnął się lekko , na tyle ile pozwalał mu ból. Siva na to stwierdzenie tylko prychnęła ze zdenerwowania i przeniosła go przez próg.

--------------------------------------

I oto rozdział 3 , dajcie znać czy Wam się podoba ;) Kolejny najprawdopodobniej w weekend .

Korekta błędów : oxygen6 i OlciakxD


CorpseOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz