I could tell that you were curious...
- Powiedz coś czego o tobie nie wiem. - polecił Harry rozciągając się i kładąc inaczej na łóżku. Co chwilę albo ja albo on zmienialiśmy pozycje, bo nasze plecy strasznie bolały. Ale właśnie teraz chyba znaleźliśmy idealną pozycję. On opierał się o ścianę, a ja leżałam z nogami przełożonymi o jego uda.
- Lubię gotować. - wzruszyłam ramionami.
- Ja lubię jeść, więc się zgraliśmy. - wbił mi palec w brzuch.
- Twoja kolej. - powiedziałam łapiąc jego palec, żeby znowu nie mógł wykorzystać go przeciwko mnie.
- Gram w koszykówkę.
- To wiem ! - oburzyłam się.
- Oh.. to um.. - zaczął się zastanawiać, co trwało jakiś czas. - Mam kilka tatuaży.
- Pokaż !
- Oj no weź tak bezpośrednio ? - prawie niezauważalnie się zrumienił.
- Opowiedziałeś mi połowie swojego życia, a boisz się pokazać kawałek ciała ? Mięczak ! - zaczęłam się z nim droczyć, bo wiedziałam, że długo nie wytrzyma i pokaże mi je.
- To tak samo jakbym ja zapytał ciebie czy jesteś dziewicą. - mruknął po woli odpinając guziczki koszuli. - Zadowolona ? - złapał za dwa końce koszuli i i uklęknął obok mnie na kolanach.
- Stać cie na coś lepszego. - zaśmiałam się nie odrywając wzroku od jego wyrzeźbionego torsu. Oczywiście cały czas się z nim droczyłam, nie mogłam pojąć jak można być tak przystojnym i do tego mieć takie boskie ciało. On jest perfekcyjny...
- Ranisz mnie. - wygiął usta w podkówkę i położył się obok mnie. - Leila... nie odpowiedziałaś na moje pytanie.
- Jakie ?
- Pójdziesz ze mną na bal ?
- Mamy jeszcze dobre pięć miesięcy do balu, który jest na zakończenie szkoły i..
- Nie, bardziej chodziło mi o bal ten walentynkowy, który jest za miesiąc. - wytłumaczył przerywając mi.
- Ale um.. tam idą tylko pary. - podniosłam się na łokciach i popatrzyłam na niego zdziwiona. Z tego co wiem parą nie jesteśmy, więc...
- Przez miesiąc dużo rzeczy się może zdarzyć. - wzruszył ramionami.
- No na przykład mogę cie znienawidzić, albo..
- Od razu wiedziałem, że cię zaciekawiłem, więc się nie wykręcaj. - mrugnął do mnie jednym okiem zalotnie.
- Pewnie.. - prychnęłam wywracając oczami.
____________________
Ciąg dalszy ich wagarów >>>>
Nie wiem jak to będzie z rozdziałami w najbliższym czasie, bo w tygodniu nie mam czasu, w piątek jadę do Warszawy, pewnie w sobotę będę odsypiać a niedziela to 1 i raczej też krucho z czasem, ale zrobię wszystko co w mojej mocy, żeby rozdział się pojawił ;)
Mam jeszcze pytanie do was. Co byście zmienili w tym ff ? Bo wydaje mi się, że nie jest takie idealne, ale nie wiem co zrobić, żeby takie było :/
Czekam na wasze odpowiedzi i do następnego ! xx