Po dość całkiem nie miłym incydencie w łazience razem, w którym uczestniczył także Luke stwierdziłam, że chyba odpuszczę dziś sobie śniadanie, gdyż nie chciałam patrzeć na blondyna i na jego chytry uśmieszek. Poszłam, więc od razu do głównej sali biorąc po drodze telefon.
Usiadłam na jednym z krzeseł przy barze i wykonałam kilka telefonów.
- Hej Harry - powiedziałam - dałbyś radę przyjść dzisiaj do nas?
- Nie ma problemu kocurku - odpowiedział mi głos w słuchawce - Tylko o której i ile mam się spodziewać osób?
- Nie wiem... dzisiaj jest piątek, a wiesz, że w te dni jest zawsze maks... bądź tak koło 18 ok?
- To wezmę jeszcze dwóch pomocników, bo ostatnio ledwo co wyrabiałem. Pamiętasz jak koleś, którego nie mogłem obsłużyć chciałam mnie wsiąść na ladzie? - powiedział głos po drugiej stronie słuchawki.
- Tak pamiętam - zaśmiałam się przypominając sobie o tej niezapomnianej nocy - Słuchaj Harry, obiecuję, że to się już nie powtórzy, ale teraz...
- No ja mam nadzieję ! Cały czas mam ślad zębów tego idioty na mojej szyi i do tej pory moja żona obwinia mnie za zdradę i nie chce się ze mną bzyknąć - przerwał mi Harry - Wiesz jak mi tego brakuję? Tych jej jęków? Tego cudownego nagiego ciała? Tej cudownej szparki, tej...
- Nie, nie wiem - odpowiedziałam cicho przerywając mojemu rozmówcy - Ale zanim mi brutalnie przerwałeś chciałam powiedzieć, że muszę kończyć, bo mam jeszcze kilka telefonów do wykonania.
- No spoko, to do później
- Do później - odpowiedziałam i rozłączyłam się.
'' Teraz pora na DJ i resztę ''
***
Po załatwieniu DJ, sprzątaczek, makijażystek, kostiumologów i choreografów poszłam coś zjeść. Jednak chodzenie z pustym brzuchem nie było najlepszym pomysłem.
Wchodząc do kuchni, najpierw rozejrzałam się czy w pobliżu nie ma Luka. Na szczęście go nie było. Nie widziałam go od momentu kiedy przyłapał mnie w łazience na... na bardzo intymnej czynności. Nawet nie chce wiedzieć co on sobie w tamtej chwili pomyślał. A to co powiedział przebiło moje najśmielsze oczekiwania : (...) gdyby nie to, że dzisiaj wieczorem będą tu tłumy, a my nic nie mamy jeszcze zrobione to wziąłbym Cię tu i teraz w tej kabinie '' Na samą myśl o tym przechodzą mnie dreszcze i całkiem przyjemne skurcze w dolnej partii brzucha.
Czy to możliwe, aby Luke... ten Luke, którego uważam za kompletnego bezmózga, idiotę i frajera,który razem ze mną spał w samochodzie, w lesie, który uratował mnie przed tym zboczeńcem Bill'em, który przyglądał mi się z samego rana chciał być ze mną? NIEEE! To przecież nie dorzeczne! Na początku cały czas się kłóciliśmy i jechaliśmy na siebie od idiotów i dziwek. A teraz co? Nagle by mu zaczęło na mnie zależeć ? Nagle zacząłby zwracać na mnie uwagę? Wątpię. Z drugiej strony można powiedzieć, że nie zależy mu na mnie... może chce mnie tylko przelecieć? Może myśli, że jak mnie ''zaliczy'' to oddam mu się całkowicie i bez opamiętania? Pff... no chyba nie. Jeśli takie jest jego pragnienie to niech się jebie na ten krzywy ryj.
- MARGO! - moje rozkminy przerwało głośne wołanie.
- CZEGO? - krzyknęłam również głośno.
- Chodź tu do kurwy nędzy! - wrzasnął Luke.
- Robię sobie kanapkę - odpowiedziałam spokojnie, podchodząc do lodówki i wyciągając z niej masło, pomidora, sałatę, ser i ogórka.
CZYTASZ
Margo - Dziewczyna z Burdelu || L. H ||
LosoweZastanawiałeś się jak to by było gdybyś urodził się i dorastał w "Publicznym domu rozrywki dla dorosłych" ? Margo, niesamowicie pyskata dziewczyna, żyjąca w dwóch światach, w którym jednym zgrywa " wymarzone " dziecko rodzica, a w drugim pokazuje s...