✉22

9.8K 495 119
                                    

Kate

Obudziłam się z naprawdę, bardzo uciążliwym bólem głowy.
Tak właściwie, nawet nie mam różowego pojęcia, dlaczego. Czyżbym się gdzieś uderzyła? Całkiem to możliwe, ponieważ nic nie pamiętam z poprzedniego dnia.

Może to amnezja? A co jeżeli jestem w ciąży i dlatego boli mnie łeb? Raczej to nie możliwe bo nie przypominam sobie, bym ostatnio zaliczała jakiegoś gościa...

No to może to był gwałt!? Spokojnie, Kate, po co jakiś pedofil miał by cię gwałcić? Może dlatego, że jest pedofilem...

Ostatnią rzeczą jaką pamiętam to, odwiedziny Calum'a. A może to on mnie zgwałcił? W sumie to by się nawet zgadzało, bo miał mnie 'pocieszyć' po kłótni z dupkiem imieniem Luke Pieprzony Perfekcjonista Hemmings...

Spokojnie dziewczyno, skup się na tym co było dalej...

Azjata powiedział mi, żebym poszła na impreze, "aby się rozruszać, napić piwka i zaliczyć pare... chłopaków".

Mówił to z takim natchnieniem, że zaczynam się zastanawiać, iż to nie jest jego życiowe motto...

Później już nic nie pamiętałam. Tak jakby skończyła się taśma z filmem. Nic, zero, pustka. No nic, mówi się trudno.

Pierwszy raz od kiedy się obudziłam otworzyłam swoje, brązowe oczy i zaczęłam się pusto wpatrywać w sufit.

Mogłabym tak siedzieć godzinami i wpatrywać się w nicość, lecz coś przykuło moją uwagę. A mianowicie tym czymś była pizza. Tylko co robi kawałek pizzy przyczepiony do sufitu?

Zaczęłam się nad tyn poważnie zastanawiać, co wyszło na moją nie korzyść - miałam wrażenie, że głowa zaraz mi eksploduje.

Przekręciłam swoją głowe na bok, dzięki czemu teraz miałam widok na szafkę nocną.

Nic ciekawego się na niej nie znajdowało oprucz mojego Iphon'a, blaszki tabletek oraz szklanki wody. Czekaj... Czy to jest mój dom?!

W prędkości światła podniosłam się do pozycji siedzącej, ignorując ból, który nie miłosiernie przeszywał moją głowę.

Zaczęłam się uważnie rozglądać po pomieszczeniu. Po głębokiej analizie stwierdziłam jednak, że jest to pokój jak pokój - szafki, łóżko, nic szczególnego.

Po nie całej minucie postanowiłam się rozejrzeć po domu.

Wstałam z łóżka, wzięłam do ręki swój telefon i połknęłam tabletkę, która - miejmy nadzieje - była na ból głowy.

Wyszłam z pokoju i cicho zamknęłam za sobą drzwi. Schodziłam na palcach, z długich schodów, co chwila się o nie potykając.

Gdy znalazłam się w przedpokoju moim oczom znów ukazała się pizza, która również była przyczepiona do sufitu.

Ktoś tu bardzo lubi pizze...

Z salonu dochodziły głośne, męskie śmiechy. Zajrzałam tam, a osoby, które zobaczyłam to nie kto inny niż Mike, Pieprzony dupek i chłopak co miał dłuższe, kręcone włosy.

Wściekłam się. Nagle cały ból głowy znikł, a ja z nagłym przybytkiem odwagi, pewnym krokiem ruszyłam w strone salonu.

Gdy już byłam wystarczająco blisko, zamachnęłam się i uderzyłam z liścia, niczego nie spodziewającego się Luke'a.

------------------------------

Hey ^^
(Przepraszam, że znowu przerywam w takim momencie, ale to było silniejsze odemnie)
Jak myślicie co nagle odbiło Kate? :)

Kik✉||L.H.✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz