* Czemu nie mogłem się postarać jak Michał?! Tak bym teraz miał spokój i bym nie niszczył się tym gównem. Może trzeba im powiedzieć? Może jeszcze mi pomogą? A może lepiej nie, bo jeszcze będą mieli żal, że ich okłamałem? Sam już nie wiem co myśleć, robić. Chciałbym im powiedzieć. Ale je mogę. Szczególnie, że jestem w tym głównie juz dobre kilka lat. I to ja czuję się winny bo wciągnąłem w to wszystko Michu. Ale bynajmniej jemu udało się wyjść.. *
Pewnie zastanawiacie się jak wciągnęłem Michała w to gówno? Otóż tak..
*wspomnienie*
Mam 13 lat. Jestem w pierwszej gimnazjum. Nie mam przyjaciół. Chłopacy i dziewczyny z mojej klasy uważają, że jestem za mało męski, że nie jestem twardy. Nie wiem jak mam to im udowodnić. *Pewnego dnia*
Wracałem ze szkoły sam. Nagle chłopacy z 3 gim. zaciągnęli mnie, gdzieś.
-Remigiusz Wierzgoń?
-Tak.. A co? - bałem się ale nie mogłem tego pokazać.
-Nie bój się - zauważyli no super.. - Jesteśmy tu żeby Ci pomóc.
-Co? Jak wy mi możecie pomóc?
-Twoi koledzy uważają Cię za mało męskiego prawda? - głupio się było przyznać...
-No..
-No to my to zmienimy i będzie królem w klasie.
-Ale jak? - zapytałem, a ten wyciągnął jakiś woreczek. W środku były.. Narkotyki?! - Co to jest?!
-Dragi. Nie widzisz?
-To było pytanie ironiczne. Z resztą. Jak dragi mają mi w tym pomóc?
-Będziesz handlować dragami. Brać nie musisz, chociaż jak byś jeszcze brał to by było lepiej.
-Ale czy to.. - nie było mi dane dokończyć, bo ktoś mi przerwał - tak, tak wiemy co robimy. Wszystko zadziała i będzie dobrze. - No w sumie czemu nie. Zgodziłem się na propozycje. Zaczęłem sprzedawać dragi, nie tylko wśród gimnazjalistów, ale też licealiści i osoby z technikum i zawodówki, ponieważ były połączone z gimnazjum. Potem w klasie stałem się "królem" jak to określili tamci. Byli dumni, że mają tak dobrego "potomka" (wut xd). Gdy byłem już w 3 gimnazjum postanowiłem spróbować. Przez te 2 lata tylko je sprzedawałem, teraz postanowiłem spróbować tego czym handlowałem. Od tego czasu brałem to codziennie. W między czasie zaczęłem nagrywać na YouTube. Gdy byłem w 2 technikum poznałem Michała. On również był youtuberem. Zaczęliśmy się przyjaźnić. Jakoś mu ufałem. Powiedziałem mu o wszystkim i wciągnęłem jego w dragi i złe towarzystwo. Był on o 2 lata młodszy. Był w 3 gimnazjum. I on też zaczął handlować. I tak zaczęła się przygoda moja i Michu w tym gównie.
*koniec wspomnienia*
Ja byłem w tym 7 lat. Michu 2 lata. W zasadzie to ja jeszcze w tym jestem. Może im powiem? Z zamyśleń wyrwał mnie dźwięk telefonu. Była to Niki. Gdy odebrałem była cała zapłakana.
-Niki co się stało!? - zapytałem zaniepokojony...***
5 gwiazdek do 23 i od razu wstawiam kolejny rozdział!