Slenderman
Spojrzałem jak dziewczyna ucieka z kuchni. Westchnąłem.
A co jeśli kłamała i wcale jej się nie podobam, a ja jestem głupi i jej uwierzyłem? To dosyć możliwe...
Szybko odrzuciłem od siebie tą myśl i poszedłem za nią.
Wszedłem do jej pokoju. Siedziała na swoim łóżku i bawiła się nożem.
-Co się stało? Czemu uciekłaś?-spytałem.
-Przepraszam proszę Pana, ale..
-Mów mi po prostu Slender-przerwałem jej.
-Przepraszam Slender, nie wiem czemu uciekłam.
Usiadłem przed nią na łóżku.
Ona przysunęła się trochę bliżej mnie i się do mnie przytuliła. Trochę zdziwił mnie ten gest, ale odwzajemniłem uścisk.
-Przepraszam-powtórzyła.
-Nie przepraszaj.
-Ale...-przerwał jej dźwięk tłuczonego szkła i krzyki z dołu.
-Co do..-szybko wstałem i teleportowałem się do kuchni.
Na podłodze leżały odłamki szkła, ale nikt się nie kłócił. Wszyscy patrzyli na sprawcę tego zdarzenia.
Za rozbitym oknem stała jakaś postać ubrana na czarno i w kapturze, który zasłaniał jej twarz.
___________
Przepraszam, że tak krótko, ale nie chciałam w tym rozdziale zdradzić kim jest ta postać i wgl.. Ale jutro następny, więc nie martwcie się! ;DJeżeli to czytasz proszę skomentuj, a jeśli się spodobało zostaw gwiazdkę. Z góry dziękuję i do następnego ❤
CZYTASZ
Rezydencja Slendermana
FanficNajstraszniejsze postaci z Creepypast w jednej rezydencji. Zabijanie ludzi to u nich codzienność, można powiedzieć rutyna... Żyją spokojnie, w wielkim domu znajdującym się w lesie, a ta historia pokazuje życie z ich perspektywy.