Rozdział II

254 22 0
                                    

Obudziłam się w małym pokoju. Byłam związana grubym sznurem do krzesła. Prubowałam się uwolnić, szarpałam się, ale sznur był zbyt mocny. Drzwi zaczęły się lekko uchylać. Zza nich wystawiła głową Hoodiego. Znam ich wszystkich z creepypastów które pisałam.
- Chej jestem Hoodie jesteś cała?- zapytał mnie troskliwie.
- Poza tym, że jestem cała związana grubym sznurem do krzesła to nie!- odpowiedziałam wściekła.
- Oh...Sorki, już cię odwiązuje.
- A gdzie ja tak wogule jestem Hoodie ?
- Jestes w rezydencji slendermana.
Strasznie się wystraszyłam, mimo że kocham te historie.
- Raven choć za mną.
- Aaaaa skąd znasz moje imię?- Zapytałam.
- Nie pytaj tylko coś.
Poszłam za nim. Doszliśmy do jakiegoś pokoju.
- Raven to są drzwi do pokoju slendermana. Poczekaj tutaj.
Zastanawiałam się czemu on zaprowadził? Nagle podszedl do mnie Eyeless Jack.
- Chej mała! Jesteś Raven prawda? Ja jestem Jack...Eyeless Jack.
Mówił jakby prubował mnie poderwać .
- Yyy tak!?
Odpowiedziałam niepewnie. Po chwili z pokoju wyszedł Hoodi.
- O zdążyłaś zapoznać się z Jackiem? Zapraszam do slendermana.
Weszłam do pokoju. W środku za biurkiem stał Slender.
- Witam Raven. Hoodie mówił, że piszesz creepypasty?
- T...tak pi...pi...piszę je.
Odpowiedziałam zaciskając zęby.
- Nie bój się. Nic nic ci nie zrobimy. Zostajesz tutaj jako creepypasta.
Byłam zszokowana nigdy nie spodziewałam się tego. Z Z innej strony cieszyłam się, że mogę być w rezydencji slendermana.
- D...d...dziękuję panie slendermanie.
- Mów na mnie sledek lub papa. A teraz możesz już iść.
Podziękowałam i wyszłam. Poszłam do swojego pokoju, w którym siedział E.Jack.

Raven & CreepypastyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz