Rozdział V

164 17 3
                                    

Obaj patrzyli na siebie ze złością. Widać było, że rywalizowali ze sobą. Nagle obydwoje padli przedemną na kolanach.
- Czy zechcesz być moja dziewczyną?
Spytali chórkiem. Byłam mega zdziwiona. I kogo tu wybrać myślałam. Lubię i Jeffa i Jacka. Jeff jest słodk, ale ten pocałunek był za wcześnie.
- Dobrze awięc muszę wybrać jednego z was, więc wybieram yyy...yyy...wybieram Jacka.
Jack podskoczył aż do sufitu.
- Sory Jeff bym ciebie wybrała ale ten pocałunek był za wcześnie.
Odpowiedziałam ze smutkiem na twarzy.
- O jaki pocałunek chodzi. Jeff znowu próbowałeś zdobyć dziewczynę w taki sposób?
- Jak to znowu?
Zapytałam z ciekawością.
- Jeff już wiele razy prubował poderwać sobie dziewczynę, ale jak zawsze się pospieszył. Mówiliśmy mu, że z dziewczynami obchodzi się ostrożnie aby ich nie zranić a ten swoje.

Zaczęłam się straszliwie śmiać. Uspokoiłam się i zaczęłam przemawiać dalej.
- Jeff jęk wiesz jestem dziewczyną. Wiec mówię ci posłuchaj się "braci" i jak chcesz zdobyć dziewczynę to nie całuj ja odrazu tylko najpierw musisz ją poznać i zrozumieć, potem spraw abyś się jej spodobał a dopiero potem je podrywaj. A teraz przepraszam ale muszę się przejść do sklepu .

Jeff był bardzo smutny tą wiadomością więc postanowiłam kupić mu coś na przenosiny . Jack poszedł ze mną . Gdy wracaliśmy, przed drzwiami Jack mnie pocałował a następnie weszliśmy do domu trzymając się za ręce. Wszyscy się patrzyli.
- To wy razem ?
Zapytał Ticki Toby.
- Tak, od dzisiaj jesteśmy razem.
Odpowiedział Jack poczym mnie pocałował. Widziałam jak Jeff stał przy ścianie z opuszczoną głową, wiec podeszłam do niego z czekoladkami w serduszka i mu wręczyłam.
- Sory Jeff przepraszam!
- Okej rozumiem.
I poszedł do swojego pokoju.

Raven & CreepypastyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz