Dwójka chłopaków siedziała teraz na zewnątrz, w pobliżu boiska.
– Masz coś przeciwko? – zapytał Zayn, potrząsając papierosem, który trzymał w dłoni.
– Ani trochę. – Niall uśmiechnął się.
Malik kiwnął głową i odpalił fajkę, wkładając ją do ust, zaciągając się głęboko i wydmuchując dym.
– Więc, co przyniosło cię do Londynu? – zapytał, siadając obok Nialla, którego nogi, od kostek aż do połowy nóg, były na widoku.
– Po prostu potrzeba zmiany otoczenia. – Niall wzruszył ramionami. – Ludzie w Irlandii nie za bardzo mnie lubili i chciałem uczyć się tutaj, w Anglii. Więc postanowiłem wziąć udział w wymianie i przekonać się, jak to jest.
– Nie ważne, gdzie się udasz, ktoś zawsze będzie cię nienawidził.
– Nienawidzisz mnie? – zapytał zaciekawiony blondyn.
– Nie – Zayn uśmiechnął się – jak do tej pory.
– Gdzie są twoi przyjaciele?
– Moi kumple? – Zayn prychnął. – Szczerze, nie znoszę z nimi siedzieć.
– Jak wielu ich masz?
– Około dziesięciu.
– To dużo.
– Jak z tobą?
– Oh, ja? Nie mam żadnego.
– Nawet w Irlandii?
Niall potrząsnął głową.
– Cóż, teraz masz mnie, racja?
– Oh – Niall zarumienił się – oczywiście, przepraszam.
– To w porządku. – Zayn zaśmiał się. – Przypuszczam, że niezbyt lubisz ludzi.
– Kocham ludzi.
– Naprawdę? – Mulat uniósł brew.
– Ludzie po prostu nie kochają mnie.
– Zauważyłem.
– A ty? – zapytał Horan. – Nie powinieneś mnie gnębić czy coś? Nazywać mnie pedałem?
– Dlaczego miałbym to robić?
– Może dlatego, że jestem chłopakiem ubranym jak dziewczyna.
– Możesz nosić cokolwiek chcesz.
– Naprawdę? – Niall był zaskoczony irytacją, która pobrzmiewała w odpowiedzi Zayna.
– Duh – wymamrotał Malik, biorąc kolejnego bucha. – Tak przy okazji, pasuje ci to.
– Dziękuję.
– Lubię twoją… spódniczkę?
– Oh, dziękuję. – Niall zarumienił się jeszcze mocniej.
– Mimo wszystko radziłbym złączyć nogi. – Zayn tylko uśmiechnął się złośliwie. – Widzę twoje majtki.
Niall złączył swoje uda z cichym sapnięciem, jego twarz zrobiła się nawet czerwieńsza.
Rumieniec rozprzestrzenił się w dół jego szyi i klatki piersiowej. Nigdy wcześniej nie pozwolił nikomu zobaczyć swojej bielizny.
– Chciałbyś się czasem spotkać? – zapytał całkowicie zwyczajnie Zayn.
Niall przytaknął, wciąż z zaczerwienionymi policzkami.
– Fajnie. – Malik uśmiechnął się.
Niall wyciągnął z torby fioletową tubkę, która przyciągnęła uwagę drugiego chłopaka.
– Mogę? – zapytał niebieskooki, trzymając ją pomiędzy palcami.
– Śmiało. – Zayn kiwnął głową.
Niall wyciągnął małe, podręczne lusterko i otworzył je, odkręcając tubkę, ukazując małą czarną szczoteczkę.
Zayn był zaznajomiony z tym przedmiotem – tuszem do rzęs, bardzo nadużywanym prze dziewczyny w szkole produktem do makijażu.
Nie mógł się powstrzymać i uśmiechnął się z powodu nietypowego chłopaka, który się przed nim znajdował.
– Więc jesteś tylko crossdresserem?
– Transseksualistą tak właściwie – powiedział z dumą blondyn.
– Jesteś na tabletkach?
– Ja… Nie. – Głos Nialla ucichł.
– Dlaczego nie? – zapytał Zayn. – Chcesz być dziewczyną, prawda?
– Tak, ale moi rodzice nie do końca to popierają.
– Oh. – Zayn kiwnął głową z empatią. – Cóż, jestem pewien, że kiedy będziesz starszy, będziesz mógł zacząć je brać i może nawet zdecydujesz się zrobić sobie piersi?
– Może – zgodził się Niall – ale… Ja chcę być dziewczyną już teraz.
– Dobrze więc, jesteś dziewczyną.
– Huh? – Twarz Horana rozjaśniła się na odpowiedź Zayna.
– Powiedziałem, że jesteś dziewczyną.
– Jesteś taki miły – wyszeptał Niall.
– Jeśli chcesz być nazywany dziewczyną, będę szczęśliwy identyfikując cię jako jedną z nich. – Zayn uśmiechnął się.
Jego telefon zawibrował i wyciągnął go z kieszeni. Tata napisał do niego, prosząc o zajęcie się młodszą siostrą Safaą.
Zayn zaczął odpisywać i Niall mimochodem zauważył, że mualt powiedział swojemu tacie, iż chciałby zaprosić dziewczynę do siebie.
Zarumienił się na to, czując ciepło w piersi. W końcu ktoś kto się z tym pogodził.
Zayn zauważył podglądającego blondyna, a jego telefon znów zawibrował.
Tata: W porządku, ale zostajecie na dole.
Zayn: Wiem, nie jestem głupi.
Oddech Nialla uwiązł w gardle, kiedy uświadomił sobie, co sugerował tata Zayna, ale szybko wyrzucił to z głowy, gdy telefon mulata trafił z powrotem do jego kieszeni.
– Co powiesz na jutro po szkole? – zapytał.
– Jasne.
– Moich rodziców nie będzie w domu – powiedział Zayn. – Ale za to będzie moja młodsza siostra, którą muszę się zająć.
– To w porządku.
– Niestety, będziemy musieli zostać na dole. – Zayn uśmiechnął się. – Nie mam zgody na zapraszanie dziewczyn do swojego pokoju.
Serce Nialla zwyczajnie napęczniało. Miał przed sobą chłopaka, poznanego chwilę temu, który był naprawdę miły i nie uważał go za dziwaka. A do tego utożsamiał go z płcią, z jaką zawsze chciał być utożsamiany.
Był w jego oczach dziewczyną.
CZYTASZ
Different || Ziall [tłumaczenie PL]
FanfictionZiall AU fanfiction; crossdressing; top!Zayn Zayn poznał Nialla w ostaniej klasie liceum. Horan był nowym uczniem z wymiany, w której wziął udział pomimo protestów rodziców. I kiedy inni chłopacy widzieli w nim same proble...