Different - 15

1.9K 233 32
                                    

    Zayn zadzwonił do Louisa, mówiąc mu, że przez pewien czas nie będzie się z nimi spotykał. Wytłumaczył to tym, że potrzebował odrobiny samotności.

    Tomlinson początkowo się zdenerwował, ale potem przystał na to, głównie ze względu na to, że Zayn był jego skrzydłowym przez ostatnie pięć lat i nigdy wcześniej nie opuszczał jego boku.

    Niall był tym bardziej niż podekscytowany i Zayn odczytał to jako dobry znak, który przybliży go do seksu z blondynem.

    Całowali się szorstko, Niall skręcał się pod Zaynem, kiedy leżeli razem w łóżku.

    Mulat ocierał się o Nialla, leżąc pomiędzy nogami blondyna, podtrzymując prawą dłonią jego tyłek, a lewą trzymając nogę chłopaka wokół swojego ciała. Palce Nialla były zaciśnięte na jego włosach. Zayn był jedynie w bokserkach, kiedy Niall miał na sobie niebieskie koronkowe majtki.

    Zayn płonął, nigdy wcześniej nie czuł na sobie tak delikatnej skóry, nigdy wcześniej nie widział Nialla praktycznie nago.

    Horan zwyczajnie się zatracił, niezdolny do przetworzenia tego, dokąd może zaprowadzić go wykonanie takiego kroku z Zaynem.

    Chciał jedynie poczuć się dobrze. Ufał Zaynowi i uwielbiał to, że lubił go za to, jaki był. Zayn z drugiej strony pragnął dać upust hormonom, które buzowały w jego wnętrzu.

    I kiedy serce Nialla biło przyspieszonym rytmem z podekscytowania, Zayna robiło to jedynie z powodu wyobrażania sobie, jakby to było pieprzyć Nialla w tej pozycji.

    Zayn chciał usiąść, otworzyć swoje oczy i podziwiać ciało Nialla. Mógł je poczuć, ale z oczywistych względów nie mógł go zobaczyć. Ledwie przyjrzał się jakiejkolwiek części ciała Nialla, zbyt zajęty całowaniem go i powodowaniem, by poczuł się, jakby znajdował się na szczycie świata.

    Niall zaskamlał pod Zaynem, pociągając mocniej za jego czarne włosy.

    – Zayn – powiedział błagalnym głosem  – Zayn, proszę.

    Zayn jęknął na to ciche błaganie,zaczynając robić malinkę pod szczęką blondyna.

    – O mój Boże, pragnę cię – jęknął głośno.

    – Ja też cię pragnę – wydyszał Irlandczyk, unosząc biodra.

    Mulat zaczął ściągać bokserki, kiedy drzwi otworzyły się gwałtownie. Zszedł z Nialla w przeciągu sekundy. Blondyn krzyknął z zaskoczenia i upadł na podłogę w samej bieliźnie.

    – Zaynie Javadzie Maliku – warknęła jego mama.

    Niall uniósł głowę do góry z rozszerzonymi oczami.

    – Gdzie ty się, do cholery, cały dzień podziewałeś? – zapytała Trisha z wściekłością w głosie. – Dostałam telefon, że nie pojawiłeś się na dwóch lekcjach! Dzwoniłam do ciebie nie wiadomo ile razy i… Na miłość boską.

    Kobieta zakryła oczy na widok Nialla bez koszulki, na co ten zarumienił się wściekle.

    – Ubierz się – rzuciła Trisha – i zejdź na dół.

    – Co z Niallem?

    – On zostaje tutaj.

    – Dobrze.

    Drzwi zamknęły się za kobietą i Niall podniósł się na nogi. Zayn obrócił się, a jego oczy niemal wyskoczyły z orbit.

    – Cholera jasna.

Different || Ziall [tłumaczenie PL] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz