Different - 03

2.9K 315 65
                                    

    Po szkole Niall poszedł do domu, by się przebrać. Wybrał spódniczkę, lecz tym razem czerwoną w szkocką kratę. Była to jedna z jego ulubionych miniówek.

    Włożył krótkie, czarne koronkowe bokserki i zwykłą białą koszulkę.

    Rozpoczął swój makijaż od podkładu, upewniając się, by zasmakować wszystkie wypryski przy pomocy korektora.

    Zaaplikował zielony do czerwonego i różowy do niebieskiego i wymieszał je szczoteczką, po czym nałożył podkład na twarz przy pomocy beauty blendera.

    Przechylił głowę do góry, by ponownie sprawdzić makijaż w naturalnym świetle, a potem zaczął nakładać ciepłe złoto na swoje powieki. Użył tuszu do rzęs i eyelinera, lecz tylko na górną część linii wodnej.

    Użył małej próbki szminki o nazwie 'pale ale' w kolorze delikatnego różu i pokrył nią swoje wargi. Urwał kawałek papieru toaletowego i przyłożył go do swoich ust, by stworzyć naturalnie wyglądające zabarwienie ust.

    Zmienił kolczyki na ciemnoniebieskie perełki i założył pierścionek.

    Naciągnął białe skarpetki i związał czarno-białe conversy, chwytając torebkę i telefon.

    Jego starszy brat Greg podrzucił go pod adres, który podał mu Zayn, i kiedy zapukał w drzwi, otworzyła je dziewczyna i od razu zaczęła krzyczeć.

    – Oh, jesteś taki śliczny! – Podskoczyła. – Mamo, mamo, w drzwiach jest naprawdę śliczny chłopak!

    – On to ona. – Niall usłyszał głos Zayna.

    Twarz Nialla rozpogodziła się na widok Zayna, który wpuścił go do środka.

    Malik przytulił go mocno, kiedy się z nim przywitał.

    – Wyglądasz pięknie.

    Niall zarumienił się na ten komentarz, podczas gdy mała siostra mulata wciąż krzyczała coś do swojej mamy.

    Wkrótce Trisha zeszła na dół i jej szczęka opadła, kiedy zobaczyła Nialla.

    Zayn tylko radośnie uśmiechnął się do swojej mamy.

    – Czyż nie jest śliczna?

    Trisha nie potrafiła wydobyć z siebie słowa. Wiedziała, że Zayn był dziwny, ale że nie aż tak.

    – Twój ojciec nie będzie szczęśliwy z tego powodu – było wszystkim, co powiedziała jego matka.

    Zayn jedynie wywrócił oczami.

    – Jest po porostu zazdrosna, bo wygląda jak głupek w spódniczce.

    Niall zarumienił się, śmiejąc się delikatnie na odpowiedź Zayna.

    – Zayn, czy twoja koleżanka już przyszła? – krzyknął jego tata.

    – Tak!

    Yasser ruszył na dół i najzwyczajniej w świecie zastygł w miejscu na widok Nialla, lecz szybko doszedł do siebie, wdychając ciężko.

    – Wiesz co, nie mam nawet zamiaru pytać.

    Zayn uśmiechnął się do swojej matki z widocznym zadowoleniem i po tym jego rodzice odeszli.

    – Safaa, uspokój się – warknął czarnowłosy do swojej wciąż piszczącej siostry.

    – Jest taki śliczny, on jest taki śliczny! – krzyknęła dziewczynka, trzymając się jeansów Zayna, kiedy podskakiwała w górę i w dół.

    Zayn zwyczajnie się poddał i ułożył obydwie dłonie na jej ramionach.

    – Wystarczy – powiedział poważnie – idź się w coś pobawić.

    – Czy on również może iść? – Safaa miała szczęśliwy błysk w oczach.

    – Jasne. – Niall uśmiechnął się.

    – Chciałbyś wziąć udział w popołudniowej herbatce? – zapytała pogodnie.

    – Naprawdę nie musisz – powiedział miękko Zayn.

    – Brzmi zabawnie. – Niall uśmiechnął się szeroko. – Nigdy wcześniej nie byłem na popołudniowej herbatce.

    Zayn nie mógł nic na to poradzić i zwyczajnie zachwycał się entuzjazmem Nialla. Większość ludzi nienawidziło jego siostry.

    Ale nie Niall. Niall był inny.

    I on naprawdę to lubił.

Different || Ziall [tłumaczenie PL] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz