Myślałam.../To nie myśl.

619 43 2
                                    

-Zostawić was na dwa dni !-obudziły mnie krzyki mojej mamy.Moja głowa bolała okropnie,tak jak plecy.
Niall ,spał jeszcze obok mnie,na podłodze.
-Wódka,papierosy,telewizor gra-delikatnie przekręciłam głowę,by zobaczyć jak mój tata budzi Nialla,zimną wodą.
-Macie pół godziny,na sprzątniecie tego burdelu -oboje wyszli,ale widziałam jak się powtrzymują od śmiechu.
-Wyglądasz tragicznie-usłyszałam głos blondyna.
Faktycznie.Wyglądałam okropnie.Włosy wyglądały jak gniazdo dla ptaków,a makijaż był rozmazany.
-Wyglądasz jakbyś całą noc stała pod latarnią-wrzasnął,kiedy szłam do swojego pokoju.
-Za to ty tak wyglądasz codziennie -krzyknęłam,a mój głos zabrzmiał tak jakby jego słowa mnie uraziły,choć wcale tak nie było.
Szybko ogarneliśmy dom.Naprawdę,mój dom wyglądał jak burdel.
Tak,tak dosłownie.Wszędzie ubrania moje i Nialla,butelki po alkoholu,opakowania papierosów,nie umyte naczynia.
Po wypiciu nie słodzonego koktajlu truskawkowego,chwyciłam torbę i wybiegłam z domu,by uniknąć tematu jedzenia.
-Panna Letty to dokąd bezemnie ? -zapytał mnie ,stojąc w oknie.
Naciskam na to,że był tylko w dresach.
-Chce skończyć liceum,zamknij drzwi jeśli zdecydujesz się opuścić ten dom.
Zobaczyłam,jak znika w oknie,nie słuchając co do niego mówię.
-Poczekaj no ! -nagle wybiegł ,w rozsznurowanych butach,nadal bez koszulki.
-Jesteś moja.To znaczy,wszędzie wychodzimy razem -zabrzmiało to jak rozkaz.
-Nadal jesteś pijany ? -wykręcił oczami,nadal trzymając moje nadgarstki .
-Mówię serio.Zemną będziesz bezpieczna.
a wcześniej nie byłam ?
-O co chodzi ?-zapytałam,wędrując oczami po całej jego twarzy.
-Muszę cię pilnować -odrazu rozszerzyły mi się oczy.
-Co ?-zapytałam,próbując się nie śmiać.
-Grozi ci niebezpieczeństwo Letty.
- To przez twoje walki ,prawda ?zaczęłam puszczać jego rękę.
spędza zemną czas,tylko dlatego bym była bezpieczna
nic między nami nie ma
co jeśli tak było od początku ?
Tak bardzo chciałam w tej chwili przyłożyć mu w tą śliczną buzke
Widziałam jak po chwili wykręca oczami,i zaczyna się nie spokojnie poruszać.
-wiesz co ? Myślał...-nie zdążyłam powiedzieć,bo w tej chwili połączył nasze usta pocałunkiem,zachłannym pocałunkiem.
-To nie myśl-uśmiechnął się i kontynuował pocałunek,trzymając mnie mocno w pasie.
You will always mine,no matter what,babe

UWAGA! 💓💘wiem ze to mniej ważne, ale pracuję nad nową okładką :))) I CZY KTOŚ, CHCIAŁBY MI POMÓC ? :(
Jestem w tym kiepska ;/
Proszę, zgłoście sie w kom jeśli jest taka osoba 👑💓

Write to me again√Niall HoranOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz