.19.

601 49 3
                                    

***
Minęły dwa dni ,odkąd Niall zabrał mnie do swojego dawnego domu.
Pierwszy raz,był tak szczery.
Dlaczego nie mogę mieć codziennie takiego Nialla ?
Dla wszystkich chce pokazać swoją ciemną stronę.
A dla nielicznych tą uroczą,szczerą.
Siedzę przy biurku,z głową podpartą o rękę.
Okno jest otwarte,przez co odczuwam wiosenny wiatr.
Postanowiłam napisać do Madinson i Evy
Do : Evvva : masz dziś wolny czas ?
Od : Evvva : przecież wiesz ,że razem z Madi jesteśmy na tej cholernej olimpiadzie z matmy :/
wracamy za dwa dni.
Do : Evvva : okej :( trzymam kciuki,czekam na jakąś impreze
Od : Evvva : zrobimy tym razem u mnie.
zaopiekuj się Niallem :)))
Czy tylko ja w tym smsie wyczułam lekki podtekst ?
Zostało mi tylko napisać do Nialla
Do : Irlandzka księżniczka : co robisz ?
Od : Irlandzka księżniczka : gram
To w takim razie nie będę,mu przeszkadzała.
Wyciągnęłam podręcznik od biologi,z myślą
" Powtórzę temat,bo naserio nie zdam "
Jednak znowu dostałam smsa
Od : Irlandzka księżniczka : jestem za ścianą księżniczko,możesz przyjść

księżniczko.
Szybko spojrzałam w lusterko,sprawdzając czy wyglądam jak człowiek.
Poprawiłam włosy,i ruszyłam w stronę jego pokoju.
Uznałam,że nie ma sensu pukać i po prostu weszłam,siadając na łóżko.
-Hej księżniczko-spojrzał w moją stronę,lekko uśmiechając się.
-ślicznie wyglądasz
-Wow,co cię wzięło na komplementy Horan ? -zapytałam,z uśmiechem na twarzy dopóki nie przyjrzałam się jego dłoniom.
Kostki,były całe czerwone,wręcz w niektórych miejscach sine.

Kostki,były całe czerwone,wręcz w niektórych miejscach sine

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

U skroni chłopaka,było kilka zadrapań.
-Już teraz wiem,dlaczego zbytnio zemną nie gadałeś -powiedziałam chłodno.
-Ja nie mogę,z dnia na dzień tego rzucić -zaczął wymachiwać rękami,i się tłumaczyć.
-Rozumiem.Wszystko rozumiem.Dać komuś w mordę i zarobić dużą sumę jest prostsze niż pójście do normalnej pracy ! -powiedziałam głośniej,ponieważ traciłam nerwy.
Obiecał,że przestanie.
Jego obietnicy nie są nic warte.
-A myślisz,że robie to tylko dla pieniędzy ? -również podniósł głos,wstając.
-Rób co chcesz !-wrzasnęłam,kierując się do wyjścia.
-Robie to,żebyś była bezpieczna do kurwy !
co ?
Momentalnie odwróciłam się w jego strone.
Spojrzałam prosto w jego oczy,z pytającym wyrazem twarzy.
Zanim spróbowałam coś powiedzieć,przycisnął swoje usta do moich.
Całował mnie z namiętnością.
Całował mnie z troską.

Write to me again√Niall HoranOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz